Oczy świata skierowane są w piątek na Donalda Trumpa, ale bacznie obserwowana jest też pierwsza dama, zwłaszcza zaś to, jaki ubiór wybrała na ten szczególny dzień. Swą nową rolę Melania Trump rozpoczyna w stylizacji przygotowanej przez jednego z najsłynniejszych nowojorskich klasyków - Ralpha Laurena. Trwa program specjalny w TVN24 i TVN24 BiS.
Jasnobłękitna sukienka, uzupełniona kaszmirowym żakietem z wysokim kołnierzem i zamszowymi długimi rękawiczkami, została przygotowana przez jednego z najwybitniejszych amerykańskich kreatorów mody - Ralpha Laurena.
Melania Trump - Słowenka, która w USA osiedliła się 1996 roku - będzie pierwszą od 1829 roku pierwszą damą nieurodzoną na terenie Stanów Zjednoczonych i niemającą amerykańskiego pochodzenia.
Trump jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapowiedziała, że zamierza promować klasyczny wizerunek pierwszej damy, jak robiła to Jacqueline Lee Bouvier Kennedy. Rzeczywiście, piątkowa fryzura i konstrukcja żakietu jest jednoznacznie inspirowana stylem Kennedy, który miał wielki wpływ na modę przez pięć dekad.
Trump nie mogła pojawić się w kreacji od nieamerykańskiego projektanta, gdyż spotkałoby się to z krytyką. Jednak fakt, że to właśnie Lauren zgodził się na współpracę z nią zaskakuje, jako że projektant przygotowywał większość stylizacji wyborczych Hillary Clinton, gdy rywalizowała z mężem Melanii.
Modowy bojkot pierwszej damy
Do tej pory współpraca z Białym Domem była dla projektantów i prowadzonych przez nich marek zaszczytem, ale również trampoliną do światowej sławy. Jednak jeszcze w czasie minionej kampanii prezydenckiej część branży odwróciła się od Donalda Trumpa, a w efekcie także od jego pierwszej damy - Melanii Trump.
Po tym, jak się okazało, że 45. prezydentem USA zostanie celebryta i miliarder z Nowego Jorku, wielu cenionych projektantów mody zapowiedziało, że nie będzie współpracować z Melanią Trump. Jest to wydarzenie na tamtejszym rynku bez precedensu.
Kaelen Haworth zapowiedziała nawet, że część swoich dochodów przeznaczy na organizacje opozycyjne wobec prezydenta elekta.
- Przed kilkoma laty zostałem poproszony, żeby ją (Melanię Trump) ubrać. Odmówiłem - powiedział inny czołowy projektant, Tom Ford, w końcu listopada w rozmowie z "USA Today". Dodał, że decyzja miała nie tyle wymiar polityczny, co estetyczny - bo jako projektant nie podziela jej gustu. Ford podkreślił, że nie potrzebuje takiej współpracy w budowaniu swojego wizerunku.
Roczne obroty na amerykańskim rynku odzieżowym wynoszą w przybliżeniu 225 mld dolarów (dane z 2015 r.) i jest to największy rynek tej branży na świecie.
Autor: tmw//rzw / Źródło: tvn24.pl