Ze Strefy Gazy nadeszły wiadomości sygnalizujące zawarcie rozejmu między Izraelem i palestyńskimi bojownikami. W najkrwawszym konflikcie między obu stronami od czasu wojny z 2014 roku zginęły łącznie 23 osoby.
Radio Al-Aksa, rozgłośnia palestyńskiej radykalnej organizacji Hamas, powiadomiło o porozumieniu dotyczącym zawieszenia broni. Jednak oficjalnego komunikatu tego islamskiego ugrupowania, które od 2007 roku kontroluje Strefę Gazy, wciąż nie ma.
Wcześniej dwóch anonimowych przedstawicieli władz palestyńskich w Strefie Gazy poinformowało, że w poniedziałek nad ranem uzgodniono rozejm między Izraelem i Palestyńczykami. Porozumienie rozejmowe miało zostać osiągnięte dzięki mediacji Egiptu o godz. 4.30 czasu lokalnego (godz. 3.30 w Polsce).
"Tylko polityczne rozwiązanie może zakończyć przemoc"
- Bardzo ważne jest, by ustalenia były przestrzegane - powiedziała tymczasem na konferencji prasowej w Brukseli Maja Kocijanczicz, rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini. Zwróciła uwagę, że ataki, do jakich doszło w ciągu ostatnich kilku dni, spowodowały trudne do wyrażenia cierpienie. Złożyła też kondolencje rodzinom ofiar po stronie izraelskiej i palestyńskiej.
Rzeczniczka podkreśliła, że zarówno Izraelczycy jak i Palestyńczycy mają prawo do życia w pokoju, bezpieczeństwie i godności. - Tylko polityczne rozwiązanie może zakończyć przemoc. (...) Nasze stanowisko jasno mówi o rozwiązaniu dwupaństwowym. Kontynuujemy kontakty z naszymi partnerami (...), wierzymy, że to jedyne rozwiązanie - powiedziała rzeczniczka.
Jak zapewniła, UE wykorzystuje środki, które ma do dyspozycji, by wpływać na obie strony. - To jest oczywiście ogromny konflikt, który jest w trakcie rozwiązywania od długiego czasu. Jako UE kontynuujemy walkę o polityczne rozwiązanie - rozwiązanie dwupaństwowe, jak powiedziałam - dodała Kocijanczicz.
Starcia w Strefie Gazy
Według agencji Reutera porozumienie leży w interesie obu stron, bowiem zapobiegłoby eskalacji walk i konfliktowi na pełną skalę. Zarówno Izrael jak i Palestyńczycy chcieliby tego uniknąć.
Walki rozpoczęły się w piątek, kiedy snajper palestyńskiego Islamskiego Dżihadu oddał kilka strzałów w kierunku żołnierzy izraelskich, raniąc dwóch z nich.
Według izraelskich źródeł wojskowych, ze Strefy Gazy od piątku odpalono ponad 600 pocisków rakietowych na państwo żydowskie, z czego izraelski system antyrakietowy Żelazna Kopuła przechwycił ponad 150.
Zginęło co najmniej czterech Izraelczyków. W odwecie wojsko izraelskie zaatakowało ponad 320 celów należących do bojowników palestyńskich.
W niedzielę w izraelskich atakach odwetowych zginęło 12 Palestyńczyków, głównie bojowników Hamasu - podały władze tej palestyńskiej enklawy.
Od piątku w Strefie Gazy zginęły łącznie 23 osoby, w tym co najmniej dziewięciu bojowników, a także dwie kobiety w ciąży i dwoje dzieci. Od soboty co najmniej 80 mieszkańców enklawy odniosło obrażenia.
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP