Finansowanie budowy mostu przez Cieśninę Kerczeńską zostało wstrzymane – ujawnia portal rosyjskiej edycji tygodnika "Forbes'. 19-kilometrowy most łączący Rosję z zaanektowanym Krymem został uznany na Kremlu za obiekt strategiczny.
Portal "Forbesa" informuje, że po raz ostatni odpowiedzialna za budowę mostu firma otrzymała pieniądze w grudniu 2015 roku. Opóźnienia z przelewem 65,4 mld rubli (3,8 mld) mają wynikać z powodów "procedur biurokratycznych".
"Forbes" relacjonuje, że prace na placu budowy zostały wstrzymane.
19-kilometrowy most przez Cieśninę Kerczeńską, uznany przez władze na Kremlu za "obiekt strategiczny", ma połączyć okupowane tereny z Półwyspem Tamańskim w Kraju Krasnodarskim.
Wartość projektu oszacowano na ponad 3 mld dolarów, przepustowość ma wynosić 40 tys. samochodów dziennie. Rosyjscy eksperci od początku byli sceptyczni i twierdzili, że projekt będzie zbyt kosztowny i trudny w realizacji z powodów geologicznych.
Komentarz Kremla
Realizacją strategicznego projektu Kremla zajęła się firma miliardera Arkadija Rotenberga, jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Władimira Putina. "Forbes" pisze, że holding nie może prowadzić prac budowlanych mostu w zaplanowanym terminie i nie może inwestować w zakup sprzętu budowlanego z powodu opóźnień płatniczych.
Proszony o komentarz rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział: - Projekt ten znajduje się w centrum uwagi głowy państwa. On kontroluje jego realizację i interesuje się tym, jak postępują prace. Nie wiem, czy są jakieś problemy. Jeśli tak, to w najbliższym czasie zostaną uregulowane – powiedział Pieskow, cytowany przez portal gazeta.ru.
Autor: tas\mtom / Źródło: forbes.ru, gazeta.ru
Źródło zdjęcia głównego: glava.rk.gov.ru