Kobiety zrobią naprawdę dużo żeby wyglądać pięknie. Jedna z nich sprzedała swoje nowo narodzone bliźniaki, a uzyskane 9 tys. funtów miała przeznaczyć na operację odsysania tłuszczu.
Kim jest wyrodna matka? To Sonia Ringoir, 31-letnia pracownica restauracji z Belgii. Kobieta została zatrzymana i oskarżona po doniesieniach skłóconego z nią męża. 48-letni Marc Poppe powiedział, że Ringoir sprzedała dziecko znajomym by zdobyć pieniądze na liposukcję.
Belgia nie ma prawa, które skazywałoby za sprzedaż dzieci. Dlatego Rignoir została oskarżona o "hańbiące zachowanie" wobec dzieci. Ponadto ciąży na niej zarzut oszustwa po tym, jak para Duńczyków zeznała, że złożyła im nieprawdziwą ofertę bycia matką zastępczą. Grozi jej od miesiąca do pięciu lat więzienia.
Ringoir po kilku dniach spędzonych w areszcie wyszła na wolność w ubiegłą środę. Zaprzeczyła doniesieniom swojego męża. Twierdzi, że w marcu tego roku oddała chłopców za darmo chorej na serce przyjaciółce, która nie mogła mieć własnych dzieci.
Mąż chciał by była piękna
Jej obecny narzeczony mówił wcześniej w wywiadzie udzielonym lokalnej gazecie, że to mąż naciskał by ta "odbudowała swoje ciało". W rezultacie Sonia zrobiła sobie operację zmniejszenia żołądka, co miało zredukować jej apetyt. Rignoir ma piątkę innych dzieci w wieku od 3 d 13 lat z dwoma mężczyznami. Jak zapewnia przyjaciel kobiety - była "dobrą matką".
Sprawa Rignoir wyszła na jaw po tym, jak duńska telewizja nakręciła program dotyczący handlu dziećmi pomiędzy duńskimi parami a kobietami z Belgii. Program skupił się na parze Duńczyków - Gideonie i Tamarze Stegeman, którzy przyznali, że kupili dziecko od rodziny z Belgii.
Źródło: PAP, timesonline.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu