Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że prawdopodobnie nie spotka się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem podczas wizyty w Paryżu w tym miesiącu, ale że dojdzie do takiego spotkania na szczycie G20 w Argentynie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wspomniał natomiast o możliwości "przelotnego" spotkania.
Pieskow podkreślił, że nie będą to pełne negocjacje, ale zapewnił, iż nie jest to związane z rozbieżnościami lub innymi problemami w relacjach między krajami.
"Przelotne" spotkanie Trumpa z Putinem
- W tym przypadku chodzi nie o rozbieżności, a o format wielostronnego przedsięwzięcia, które jest poświęcone stuleciu zakończenia pierwszej wojny światowej - powiedział Pieskow.
Rzecznik Kremla dodał, że nie pozwala to na dłuższe rozmowy prezydentów, więc postanowiono, że spotkają się oni "przelotnie" i sami umówią się, kiedy przeprowadzić "szczegółowe spotkanie".
Trump liczy na spotkanie w Argentynie
Wcześniej tego dnia Trump powiedział, że prawdopodobnie nie spotka się z Putinem w Paryżu, ale dodał, że dojdzie do takiego spotkania na szczycie G20 w Argentynie (30 listopada -1 grudnia).
- Spotkamy się na G20 i prawdopodobnie będziemy się spotykać potem. Nie jestem pewien, czy będziemy mieli spotkanie w Paryżu. Prawdopodobnie nie - powiedział Trump dziennikarzom. - Niczego jeszcze nie zaaranżowaliśmy. (...) Udaję się do Paryża z innych powodów. Ale spotkamy się na G20 - dodał.
W październiku Kreml zapowiadał, że obaj przywódcy spotkają się 11 listopada w Paryżu i że ma to być "zwykłe spotkanie dwustronne".
Zmiana planów
2 listopada doradca Putina Jurij Uszakow powiedział, że spotkanie prezydentów może się odbyć na szczycie G20 w Argentynie. Dodał, że byłoby to spotkanie "długie i merytoryczne". Zastrzegł zarazem, że spotkanie prezydentów w Paryżu nie będzie trwało długo.
AP odnotowuje, że także doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton mówił wcześniej, iż prezydent spotka się z Putinem w Paryżu.
Rosja sygnalizowała ostatnio, że jednym z tematów rozmów prezydentów w Paryżu może być kwestia dwustronnego układu INF, z którego USA zamierzają się wycofać. Kreml opisywał cel spotkania prezydentów w Paryżu jako przedstawienie stanowisk obu stron.
Układ INF podpisany został w 1987 roku przez USA i ówczesny ZSRR. Przewiduje likwidację arsenałów nuklearnych pocisków rakietowych pośredniego (IRBM) i średniego zasięgu (MRBM), a także zabrania ich produkowania, przechowywania i stosowania.
Autor: asty//kg / Źródło: PAP