Mamy poparcie Stanów Zjednoczonych do realizacji tego programu - zapewniał minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz w Nowym Jorku po spotkaniu z ambasador USA przy ONZ Nikki Haley, pytany o zbliżającą się polską prezydencję w Radzie Bezpieczeństwa. - Rozmawialiśmy na temat zamierzeń Polski w czasie majowej prezydencji - wyjaśniał szef MSZ.
W poniedziałek, w trakcie nowojorskiej wizyty z okazji debaty w Narodach Zjednoczonych na temat młodzieży, pokoju i bezpieczeństwa oraz budowania pokoju Jacek Czaputowicz spotkał się między innymi z amerykańską ambasador przy ONZ Nikki Haley.
"Stanowiska Polski i USA są bardzo podobne"
- Rozmawialiśmy na temat zamierzeń Polski w czasie majowej prezydencji w Radzie Bezpieczeństwa. Mamy poparcie Stanów Zjednoczonych do realizacji tego programu - zapewnił minister.
Do najważniejszych wydarzeń w trakcie prezydencji szef MSZ zaliczył przewidzianą debatę na temat znaczenia prawa międzynarodowego i roli Narodów Zjednoczonych w zapewnieniu jego realizacji.
- Pod przewodnictwem [prezydenta - przyp. red.] Andrzeja Dudy odbędzie się debata na temat konfliktów i prawa humanitarnego, a ja będę przewodniczył tej debacie. Przewidziany jest także briefing z udziałem dowódców oddziałów pokojowych i dyskusja w formule "Arria" na temat dzieci w konfliktach zbrojnych - wyszczególnił Czaputowicz.
Niezależnie od tego, dodał, Rada Bezpieczeństwa będzie reagować na sytuację międzynarodową. Pozostają bowiem takie problemy jak konflikt w Syrii, Korea Północna, Iran oraz sytuacja na Ukrainie.
Min. #Czaputowicz spotkał się z @nikkihaley, ambasador przy #ONZ.#PLUNSC pic.twitter.com/Z9mh5mHPmx
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP (@MSZ_RP) 23 kwietnia 2018
Minister Czaputowicz w rozmowie z ambasador Haley nawiązał też do skuteczności działań społeczności międzynarodowej wtedy, kiedy jest zjednoczona. Przykładem były sankcje po ataku Rosji w Salisbury na rodzinę Skripalów.
- Wyciągam wniosek, że stanowiska Polski i Stanów Zjednoczonych wobec zagrożenia ze strony Rosji są bardzo podobne - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
"Iran łamie rezolucję Rady Bezpieczeństwa"
Z Haley omawiał także negatywny wpływ projektu rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 na stabilność w Europie. Jego zdaniem USA poprą protest Polski wobec tej inicjatywy i udzielą wsparcia w działaniach zmierzających do jej zablokowania. Warszawa dostrzega w projekcje raczej działanie polityczne niż ekonomiczne.
Szef polskiej dyplomacji mówił też o zaplanowanym z inicjatywy Iranu spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych tego kraju. Uznał to za bardzo ważny temat. Wskazał jednocześnie na różnicę zdań między Waszyngtonem, a Unią Europejską w sprawie porozumienia nuklearnego z Iranem.
- Unia Europejska chciałaby utrzymania tego porozumienia natomiast Stany Zjednoczone widzą, że ono nie przynosi pozytywnych rezultatów. W tym sensie, że co prawda Iran nie rozwija broni nuklearnej, tym niemniej odgrywa negatywną rolę w regionie, pobudzając konflikty, wspierając działania terrorystyczne. Innymi słowy, łamie rezolucję Rady Bezpieczeństwa i Narodów Zjednoczonych w tym zakresie - wyjaśnił minister.
Według Czaputowicza Unia Europejska będzie dążyć do utrzymania w mocy porozumienia. Upoważniła Niemcy, Francję i Wielką Brytanię do rozmów w tym przedmiocie z USA. Rozważa też ogłoszenie sankcji za inne działania Iranu, na przykład w Syrii, nie zrywając jednak porozumienia.
Pytany o ocenę szans na przełom w następstwie planowanych rozmów prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Korei Północnej, Kim Dzong Unem, szef polskiej dyplomacji wstrzymał się z odpowiedzią do czasu poznania rezultatów wcześniejszych rozmów przedstawicieli Korei Południowej i Północnej.
- Jest oczekiwanie całej społeczności międzynarodowej, żeby porozumienie zostało osiągnięte. Panuje pewna nieufność wobec działań przedstawicieli i przywódcy Korei Północnej, czy chodzi o rzeczywiste zmiany, czy tylko pewną grę taktyczną. (...) Program nuklearny i rakiet balistycznych był rozwijany bez liczenia się z decyzjami społeczności międzynarodowej. Panuje ostrożny optymizm w tej kwestii - podkreślił minister.
"Naszą siłą są nasi misjonarze"
Czaputowicz przywołał słowa Haley, że zgoda Korei Północnej na rozmowy jest efektem oddziaływania sankcji, czyli solidarnego działania społeczności międzynarodowej wobec tego kraju. Zdaniem ambasador USA przy ONZ społeczność międzynarodowa potrafiła bowiem zmusić koreańskiego przywódcę do decyzji w sprawie rozpoczęcia rozmów.
W odpowiedzi na zadane w kontekście debaty w ONZ na temat młodzieży pytanie, czy Rada Bezpieczeństwa ma wpływ na państwa, które są wylęgarnią terroryzmu, minister mówił o polskich inicjatywach.
- Oczywiście Polska ma ograniczone możliwości ekonomiczne i polityczne działania na Południu, w Afryce, na Bliskim Wschodzie. (...) Od tego, jakie [młodzież - red.] przyjmie wartości, zależeć będzie w pewnym sensie przyszłość całej ludzkości. Dlatego zwracamy uwagę na pozytywne przykłady zaangażowania w Afryce. Naszą siłą są nasi misjonarze, misjonarki - mówił Czaputowicz.
Przypomniał, że podczas poniedziałkowej debaty w RB odwołał się do nauczania papieża Jana Pawła II, jego spojrzenia na młodzież i wystąpienia w trakcie Światowych Dni Młodzieży. Mówił też o zorganizowanych dwa lata temu w Krakowie Dniach Młodzieży z udziałem papieża Franciszka. Argumentował, że niezbędne jest wskazanie młodym ludziom pewnego modelu działania i pozytywnego przykładu.
Czaputowicz przyznał, że wśród młodzieży ekstremistycznej, która nie ma możliwości rozwoju i realizacji swego potencjału, rodzą się postawy terrorystyczne.
- Dlatego potrzeba wspólnych działań i dobrze, że ONZ się tym zajmuje, bo jest to globalny problem - akcentował szef polskiej dyplomacji.
Autor: PTD//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Spraw Zagranicznych/Twitter