Z okazji święta narodowego w Madrycie zorganizowano uroczystą paradę i pokaz powietrznych akrobacji. Podczas wydarzenia jeden ze spadochroniarzy, lecący z hiszpańską flagą, z pewnymi problemami technicznymi, zakończył swoje lądowanie na latarni, w którą z rozpędu uderzył.
W sobotę Hiszpanie obchodzili święto narodowe Dnia Hiszpańskości, zwanego potocznie Dniem Kolumba. W tym dniu upamiętniają odkrycie w 1492 roku Ameryki przez Krzysztofa Kolumba oraz święto Madonny del Pilar, patronki Hiszpanii.
Z tej okazji w Madrycie zorganizowano paradę wojskową oraz pokaz powietrznych akrobacji. Jeden ze spadochroniarzy, który zaprezentował się w towarzystwie hiszpańskiej flagi, źle oszacował miejsce lądowania i ze sporą prędkością uderzył w latarnię. Skoczek potem utknął w plątaninie lin i musiał przez kilka minut wisieć słupie.
Wśród tłumu obserwującego paradę był między innymi król Hiszpanii Filip VI oraz premier Pedro Sanchez.
Separatyści czekają na wyrok
Parada odbyła się na dwa dni przed spodziewanym werdyktem Sądu Najwyższego Hiszpanii w sprawie 12 separatystów katalońskich. Poniedziałkowy wyrok zakończy trwający od 12 lutego proces katalońskich polityków oskarżonych o organizację nielegalnego referendum niepodległościowego w 2017 roku.
W następstwie nielegalnego referendum władze Hiszpanii zdymisjonowały rząd Carlesa Puigdemonta i rozwiązały regionalny parlament Katalonii. Wkrótce też zawieszono tymczasowo jej autonomię oraz aresztowano czołowych separatystycznych polityków. Puigdemont oraz kilku jego ministrów i najbliższych współpracowników uciekło do Belgii i Szkocji.
Autor: akw / Źródło: reuters, pap