250 milionów dolarów dostanie rząd w Somalii od międzynarodowych darczyńców. Mogadiszu ma przeznaczyć fundusze m.in. na walkę z piractwem.
- Suma wynosi około 250 mln dol. bezpośredniej pomocy finansowej, a więc mamy przynajmniej tyle, na ile liczyliśmy. Do tego trzeba jeszcze dodać wkład materialny i logistyczny(...) Cel został osiągnięty, to wielki sukces - oznajmił komisarz UE ds. rozwoju i pomocy humanitarnej Louis Michel, który reprezentował Wspólnotę na spotkaniu darczyńców w Brukseli.
Z tej sumy Unia Europejska zadeklarowała nieco ponad 125 mln dol. (100 mln euro).
Celem pomocy jest wsparcie nowego rządu Somalii w walce z piractwem na jej wodach i zapewnienie większego bezpieczeństwa na lądzie po 20 latach anarchii, deklarował Michel.
Nowy prezydent zjednoczy kraj?
Problem może być jednak z wykorzystaniem pieniędzy. W Somalii od 1991 roku nie istniał bowiem rząd centralny. Jednak nowy, wybrany w styczniu, prezydent kraju Szejk Szarif Szejk Ahmed, były przywódca rebeliantów, zdaniem analityków ma rzeczywiste szanse na zjednoczenie Somalijczyków.
Pomóc mają mu w tym jego islamistyczne korzenie, poparcie parlamentu i fakt, że jest akceptowany przez Zachód.
Źródło: PAP