Snowden ma problem. Jak dostać azyl nie ruszając się z Moskwy?


Według Polski faks z podpisem "Edward Snowden" nie jest formalnym wnioskiem o azyl. Podobnie Niemcy, Norwegia, Finlandia Austria i Szwajcaria mówią, że nie można ubiegać się o azyl z zagranicy. Edward Snowden nie ma co liczyć na azyl w Europie - pisze w związku z tym agencja AP.

Snowden od 23 czerwca przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał z Hongkongu, poprosił o azyl w 21 państwach, w tym w 13 europejskich; są to: Indie, Chiny, Austria, Boliwia, Brazylia, Kuba, Finlandia, Francja, Niemcy, Włochy, Irlandia, Holandia, Nikaragua, Norwegia, Rosja, Hiszpania, Szwajcaria, Wenezuela, Ekwador, Islandia i Polska.

Polskie "nie"

Na briefingu prasowym rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki powiedział, że do resortu dotarł faks, "w którym ktoś, kto jest podpisany jako Edward Snowden poprosił o azyl w Rzeczpospolitej Polskiej".

Bosacki zaznaczył, że nie jest to formalny wniosek. Podkreślił, że aby prosić o azyl w Polsce, trzeba przedstawić: dokument podróży, dane osobowe i zdjęcie. - W tym piśmie, w tym faksie nie ma żadnej z tych trzech rzeczy. W związku z tym na razie nie będziemy przekazywać tego pisma szefowi Urzędu ds. Cudzoziemców, który jest władny udzielić takiego azylu ewentualnie, gdyby taki wniosek wpłynął - powiedział Bosacki.

Skan faksu przesłanego przez Snowdena

I fińskie "nie"

Z kolei Fiński MSZ poinformował we wtorek, że wniosek o azyl od Snowdena wpłynął do ambasady Finlandii w Moskwie faksem. Władze oświadczyły, że nie jest możliwe ubieganie się o azyl poza granicami Finlandii.

Według Sanny Sutter z fińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych proces o udzielenie azylu politycznego rozpoczyna się wyłącznie z chwilą, gdy wnioskodawca znajduje się w granicach Finlandii. - Nie jest możliwe, aby ubiegać się o azyl za granicą lub korespondencyjnie - powiedziała Sutter we wtorek rano fińskiej telewizji YLE. - Wniosek należy złożyć osobiście w Finlandii służbom granicznym lub policji - dodała.

Norwegowie też sceptyczni

- Dostarczenie wniosku azylowego z zagranicy jest co do zasady niedozwolone - powiedział z kolei norweskiemu nadawcy NRK wiceminister sprawiedliwości Norwegii Paal Loenseth. - Składanie wniosku o azyl powinno się odbyć na norweskiej ziemi. Zgodnie z procedurami (...) jego prośba zostanie odrzucona - dodał. Wcześniej rzecznik norweskiego MSZ Frode Andersen poinformował, że w poniedziałek "późnym popołudniem wniosek azylowy przesłany faksem wpłynął" do ambasady Norwegii w Moskwie. Rzecznik nie chciał ujawnić więcej szczegółów na temat zawartości korespondencji ani skąd faks został wysłany.

MSZ: Polska nie ma interesu w udzieleniu azylu Snowdenowi
MSZ: Polska nie ma interesu w udzieleniu azylu Snowdenowitvn24

Sygnał z Austrii. Negatywny

Austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner potwierdziła doniesienia demaskatorskiego portalu Wikileaks o złożeniu przez Snowdena wniosku azylowego w ambasadzie austriackiej Moskwie. Dodała jednak, że jest on formalnie nieważny. Według obowiązujących przepisów wniosek musi być złożony bezpośrednio w Austrii. Gdyby Snowden mimo wszystko zdecydował się na podróż do Austrii, nie zostałby wydalony, ponieważ nie ma dotąd międzynarodowego listu gończego - dodała minister.

Z Rosji zrezygnował sam

Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział we wtorek, że Edward Snowden zrezygnował z planów pozostania w Rosji; powodem tej rezygnacji są warunki azylu postawione przez Putina.

- Po tym, jak poznał wczoraj stanowisko Putina dotyczące warunków, na jakich może pozostać (w Rosji), zrezygnował z tej prośby - powiedział Pieskow. Dodał, że Amerykanin nadal przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo.

Putin mówił w poniedziałek, że gdyby Snowden chciał pozostać w Rosji, musiałby "zaprzestać swej pracy ukierunkowanej na to, by przynosić szkodę naszym amerykańskim partnerom". Amerykanin ujawnił dokumenty, z których wynika, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i inne służby specjalne monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in.: Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Raporty: