Rosyjski dziennik "Kommiersant" napisał w niedzielę, że Wiktor Awerin pływał po Zbiorniku Kliaźmińskim wraz z pięcioma innymi osobami.
"Z nie do końca ustalonej przyczyny łódź się wywróciła. Wszyscy, oprócz Awerina, zdołali wydostać się z wody. Hospitalizacja była potrzebna tylko jednemu uczestnikowi rejsu, ale jego życie również nie było zagrożone. Do poszukiwań ciała Wiktora Awerina zaangażowano nurków, którzy znaleźli go pod wodą. Wdowa po biznesmenie potwierdziła fakt jego śmierci" - napisał "Kommiersant".
Zbiornik Kliaźmiński znajduje się nieopodal Moskwy.
Nazwiska osób, które płynęły z Awerinem, nie zostały ujawnione. Są jednak nioficjalne informacje na ten temat. Według rosyjskiego kanału 112 na Telegramie był tam krewny przywódcy Władimira Putina, biznesmen Wiktor Chmarin, który studiował z Putinem w Petersburgu.
Niezależny portal Agientstwo przekazał, że w 1976 roku Chmarin poślubił kuzynkę Putina ze strony ojca, Lubow Krugłową. Ich syn, Wiktor Chmarin junior - stwierdza Agientstwo - kieruje największą państwową firmą energetyczną RusHydro.
Awerin kojarzony z mafią
W przeszłości nazwisko Wiktora Awerina było kojarzone z grupą (mafią - red.) sołncewską. Nazywano go nawet jednym z jej przywódców. Grupa powstała w latach osiemdziesiątych, a już w latach 90. była jedną z najsilniejszych i najbardziej wpływowych w Rosji - opisał "Kommiersant".
Nazwa "sołncewska" pochodzi od zachodniego przedmieścia Moskwy.
Awerin nie przyznawał się do udziału w grupie przestępczej i pomimo prób pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej, nigdy nie został skazany. Był prezesem klubu hodowców gołębi sportowych, zajmował się również finansowaniem budowy cerkwi w Sołncewie - poinformowała rosyjska sekcja Radia Swoboda.
Autorka/Autor: tas/lulu
Źródło: Kommiersant, Radio Swoboda
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps