Śmierć po brutalnych torturach

 
Demonstracja zwolenników Falun GongTVN24

Dwoje członków Falun Gong, ruchu uznawanego przez Chiny za sektę religijną, było torturowanych i zmarło w lipcu w areszcie w prowincji Shandong (Szantung) - poinformowało to ugrupowanie.

Według Falun Gong, ponad 8 tysięcy zwolenników tego ruchu zostało zatrzymanych w Chinach w ciągu kilku ostatnich miesięcy przed olimpiadą w Pekinie.

58-letni Zhong Zhenfu zmarł w lipcu, w wyniku obrażeń zadanych mu w policyjnym areszcie. Przebywał w nim od maja wraz z innymi zatrzymanymi w mieście Pingdu, w Szantungu - podało w oświadczeniu Falun Gong. Liu Xiumei z Zhucheng została zatrzymana w lipcu i zmarła po 17 dniach - podano w oświadczeniu.

Za kratki za gimnastykowanie się

Nazwa ruchu Falun Gong (inna nazwa Falun Dafa) oznacza "Wielkie Prawo Koła Praw". Pekin uważa Falun Gong za sektę. Falun Gong stawia sobie za cel doskonalenie ciała i umysłu, między innymi poprzez ćwiczenia fizyczne i medytacje - ludzie ćwiczyli Falun Dafa w grupach na ulicach i placach chińskich miast. Od 20 lipca 1999 roku ćwiczenia takie są w Chinach surowo zakazane. Złamanie zakazu poprzez uprawianie gimnastyki połączonej z medytacja karane jest więzieniem lub osadzeniem w obozie pracy.

tk / el

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24