Ponad 50 sławnych Brytyjczyków krytykuje i sprzeciwia się wizycie państwowej papieża w Wielkiej Brytanii. W środę w liście opublikowanym w dzienniku "Guardian" sygnatariusze, w tym pisarz Terry Pratchett, filozof Anthony Grayling i naukowiec Richard Dawkins, twierdzą, że Benedykt XVI nie zasługuje na taki "honor", gdyż "kieruje państwem i organizacją, które są odpowiedzialne" za działania godne potępienia.
Wśród tych działań wymieniają "sprzeciw wobec rozpowszechniania prezerwatyw, a przez to zwiększanie liczby rodzin wielodzietnych w biednych krajach oraz rozprzestrzenianie się AIDS, propagowanie segregacji w oświacie, odmawianie aborcji nawet kobietom w najgorszej sytuacji, sprzeciwianie się równości praw homoseksualistów, biseksualistów i transseksualistów oraz zlekceważenie wielu przypadków molestowania dzieci we własnej organizacji".
"Może przyjechać, ale nie z wizytą państwową"
Autorzy listu przyznają, że papież jako obywatel państwa europejskiego i przywódca religii, która ma w Wielkiej Brytanii wyznawców, ma wszelkie prawo wjazdu do tego kraju, ale ich zdaniem nie zasługuje na honor wizyty państwowej, umożliwiającej mu spotkanie z królową czy szefem rządu.
Benedykt XVI udaje się w czwartek do Wielkiej Brytanii, gdzie w trakcie czterodniowej wizyty apostolskiej odwiedzi kolejno Edynburg, Glasgow, Londyn i Birmingham. Będzie to pierwsza wizyta państwowa papieża w Wielkiej Brytanii. Jan Paweł II był w tym kraju w 1982 r., ale z wizytą pasterską.
Źródło: PAP