Kto odziedziczy majątek Berlusconiego? Eksperci o "planach sukcesji"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Berlusconi być może nie opracował planów sukcesji dla swojej partii, ale z pewnością zrobił to dla swoich firm - ocenia w rozmowie z agencją Reutera prof. Carlo Alberto Carnevale Maffè. Powołując się na swoje źródła, agencja wskazuje, że stery rodzinnych interesów byłego premiera Włoch może przejąć jego najstarsza córka, Marina.

Zmarły w poniedziałek Silvio Berlusconi miał pięcioro dzieci ze swoimi dwoma byłymi żonami. Funkcje w rodzinnych firmach pełni najstarsza dwójka z pierwszego małżeństwa: 56-letnia Marina Berlusconi, która od 2005 roku jest prezeską holdingu Fininvest i trzy lata od niej młodszy Pier Silvio Berlusconi, stojący na czele największego komercyjnego nadawcy we Włoszech - MediaForEurope (MFE), kontrolowanego przez Fininvest.

Chociaż były premier Włoch nie wyznaczył publicznie spadkobiercy, osoby zaznajomione ze sprawą twierdzą, że stery w rodzinnych interesach najpewniej przejmie najstarsza córka Berlusconiego - przekazała w poniedziałek agencja Reutera. Oprócz MFE holding, na czele którego stoi, kontroluje również wydawnictwo Mondadori i ma duże udziały w banku Mediolanum.

ZOBACZ TEŻ: Wielbiciel "bunga bunga", przyjaciel Putina, trzykrotny premier. Kim był Silvio Berlusconi

Po śmierci Silvio Berlusconiego akcje jego firmy poszybowały w górę

- Berlusconi być może nie opracował planów sukcesji dla swojej partii, ale z pewnością zrobił to dla swoich firm - ocenił w rozmowie z Reuterem Carlo Alberto Carnevale Maffè, profesor zarządzania na SDA Bocconi w Mediolanie. Agencja zwróciła uwagę, że po śmierci 86-letniego polityka i biznesmena akcje MFE poszybowały w górę, co ma być "odzwierciedleniem możliwości, jakie otwierają się przed firmą" po śmierci Berlusoniego. 

"W szybko zmieniającym się krajobrazie medialnym niektórzy inwestorzy zakładają, że jego spadkobiercy mogą być bardziej otwarci na poszukiwanie partnera dla MFE lub sprzedaż większemu rywalowi" - wskazał Reuters. Jednak Fininvest po śmierci Berlusconiego opublikował komunikat, w którym zapewniono, że nie dojdzie do żadnych zmian w sposobie prowadzenia holdingu. Cytowane przez Reutersa źródło stwierdziło, że dwójka najstarszych dzieci byłego premiera Włoch jest w tej kwestii zgodna. Marina i Pier Silvio w chwili śmierci ojca mieli po 7,65 proc. udziałów w Fininvest. Młodsze dzieci Berlusconiego - Barbara, Eleonora i Luigi - łącznie 21,42 proc.

ZOBACZ TEŻ: Berlusconi nie żyje. Historyk i italianista: Dla jednych był rycerzem, dla innych kajmanem. Dzisiaj kończy się pewna era

Kto odziedziczy majątek byłego premiera Włoch

Jak przypomina agencja, zgodnie z włoskim prawem dzieci Berlusconiego mają prawo do odziedziczenia dwóch trzecich jego majątku w równych częściach, podczas gdy autor ostatniej woli może dowolnie rozdysponować pozostałą jedną trzecią testamentu. Sposób, w jaki Berlusconi postanowił podzielić swój majątek między spadkobierców, będzie znany dopiero po otwarciu jego testamentu. Cytowany przez Reutera profesor prawa Emanuele Lucchini Guastalla powiedział, że jedna trzecia majątku, którą można dowolnie rozdysponować, może zostać wykorzystana do wyboru lidera dla spółek Fininvest.

Urodzony w 1936 roku Silvio Berlusconi rozpoczął działalność w mediach w latach 70. W 1974 roku założył telewizję kablową Telemilano, która rozrosła się w największe włoskie imperium medialne Mediaset (przemianowane później na MediaForEurope). Kontrolowało ono trzy największe prywatne stacje telewizyjne w kraju. Posiadane przez siebie inwestycje Berlusconi zgromadził w ramach wielkiego rodzinnego holdingu Fininvest, który łącznie kontroluje ponad 150 firm zajmujących się działalnością m.in. w branży finansowej, wydawniczej, kulturalnej i handlu.

Berlusconi wszedł do świata polityki w latach 90., kiedy to zdecydował się założyć partię Forza Italia. W 1994 roku wygrał wybory i wraz z ówczesnym Sojuszem Narodowym Gianfranco Finiego i Ligą Północną Umberto Bossiego powołał swój pierwszy rząd, który pracował niespełna rok. Berlusconi później był premierem jeszcze dwukrotnie: w latach 2001-2006 i 2008-2011. 

ZOBACZ TEŻ: "Był człowiekiem, który nigdy nie bał się bronić swoich przekonań"

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: Reuters, tvn24.pl