"Siła ognia" u stóp Fudżi. Japonia ćwiczy odparcie hipotetycznej inwazji


Japońskie siły zbrojne rozpoczęły we wtorek wielkie doroczne ćwiczenia "Siła ognia". Ich celem - jak wskazują przedstawiciele sektora obronności - jest zademonstrowanie zdolności do odparcia hipotetycznej inwazji na odległe japońskie terytoria.

W ćwiczeniach z użyciem ostrej amunicji, które rozpoczęły się u stóp góry Fudżi, uczestniczy 2,3 tys. żołnierzy, 20 samolotów i śmigłowców oraz 80 czołgów i pojazdów opancerzonych.

Japonia zmienia politykę bezpieczeństwa

Agencja Associated Press podkreśla, że pod rządami premiera Shinzo Abego rośnie rola japońskich sił zbrojnych w kraju i za granicą. Obecne ćwiczenia uwzględniają nowe wytyczne w dziedzinie obronności, kładące nacisk na obronę odległych wysp. Kontekstem jest spór terytorialny z Chinami o niezamieszkane wyspy na Morzu Wschodniochińskim. Rząd Abego przyjął w lipcu nową interpretację pacyfistycznej konstytucji japońskiej, napisanej pod kierunkiem USA po drugiej wojnie światowej. Konstytucja zezwala na użycie japońskich sił jedynie w samoobronie. Jednak w myśl nowej interpretacji dozwolone ma być teraz podjęcie działań w ramach tzw. zbiorowej samoobrony, czyli użycia siły w obronie zaatakowanych sojuszników. Japońska opinia publiczna jest w tej kwestii mocno podzielona.

Rewizję polityki bezpieczeństwa z zadowoleniem przyjmie natomiast Waszyngton, który od dawna nalegał, by Tokio stało się partnerem na bardziej symetrycznych zasadach. Pozytywnej reakcji można spodziewać się również ze strony innych krajów Azji Południowo-Wschodniej, które toczą z Chinami spory terytorialne.

Autor: kło/kka / Źródło: PAP