Radosław Sikorski ogłosił we wtorek, że Rada Ministrów zaakceptowała jego wniosek, by Polska przyłączyła się do oświadczenia państw G20, które potępiły atak chemiczny w Syrii. Minister podkreślił również, że zaakceptowanie przez reżim syryjski rosyjskiej propozycji poddania arsenału broni chemicznej pod międzynarodową kontrolę daje szansę na "rozwiązanie problemu bez ataku", taki scenariusz będzie jednak wymagał od Federacji Rosyjskiej zdecydowanych deklaracji.
Minister spraw zagranicznych zauważył na wtorkowej konferencji prasowej, że w tym momencie trudno przesądzić, jakie są szanse na uniknięcie zapowiadanego przez prezydenta Obamę ataku na Syrię: - Deklaracje ze stony reżimu syryjskiego budzą podejrzenia o grę na czas, o próbę wpłynięcia na amerykański proces polityczny tak, aby moment na użycie siły minął - wyjaśniał Sikorski.
- Dlatego uważam, że potrzebne są wiarygodne deklaracje prawdziwego umieszczenia arsenału chemicznego pod kontrolą międzynarodową - dodał.
Ogromna rola Rosji
Sikorski podkreślał również we wtorek, jak ważne w próbach rozwiązania kryzysu spowodowanego użyciem broni chemicznej w Syrii będzie zdecydowane działanie Federacji Rosyjskiej. - Rosja jako kraj, który od początku sprzyjał reżimowi syryjskiemu i który ma ewidentny wpływ, ma do odegrania olbrzymią rolę. - mówił. - Zachęcałbym stronę rosyjską do sprecyzowania swojego wkładu w taką operację - dodał Sikorski.
Minister spraw zagranicznych zauważył także, że Polska od początku proponowała, aby Rosja aktywnie włączyła się w poszukiwanie rozwiązania konfliktu w Syrii - Odczuwam satysfakcję z tego że polskie propozycje, aby to Rosja nakłoniła reżim syryjski do poddania swego arsenału broni chemicznej pod kontrolę międzynarodową, znalazły w tej chwili zrozumienie - wyjaśniał Sikorski.
Autor: kg//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24