Sikorski: nie pozwolę, aby dyplomaci się gnieździli


Radosław Sikorski chce nowych inwestycji. Przebywający we Lwowie szef MSZ zapowiedział wieloletnią modernizację polskich placówek dyplomatycznych. Zaznaczył, że nie pozwoli polskim dyplomatom gnieździć się w byłych konsulatach ZSRR.

- Będę prosił Radę Ministrów, aby przychyliła się do utworzenia programu wieloletniego (...) po to, aby standardy bezpieczeństwa i standardy użytkowe naszych budynków (placówek dyplomatycznych) wzrosły - powiedział dziennikarzom we Lwowie Sikorski.

Potrzebne NATO-wskie standardy

Polska wydaje więcej wiz obywatelom Ukrainy niż wszystkie konsulaty UE razem wzięte, więc wydaje mi się, że potrzeba nowoczesnej placówki która spełniałaby wymogi Schengen, ale też i była miejscem przyjaznej, sprawnej obsługi dla naszych sąsiadów. Radosław Sikorski

Sikorski o funkcji nowego konsulatu
Sikorski o funkcji nowego konsulatuTVN24

Tak, jest kryzys i tnę etaty, zamykam placówki tam, gdzie muszę, ale tam, gdzie są ważne interesy naszego regionu i naszych rodaków, tam konsulaty otwieramy. Radosław Sikorski

Przede wszystkim chodzi o budynki wykorzystywane przez polskie MSZ w Berlinie, Mińsku i Kijowie, gdzie - jak to określił Sikorski - nasi dyplomaci gnieżdżą się w byłych konsulatach ZSRR. - Wszędzie tam muszą to być budynki, które spełniają także NATO-wskie standardy bezpieczeństwa fizycznego i informatycznego - powiedział Radosław Sikorski.

- Nie jesteśmy MSZ zachodniego państwa, gdzie od 200 lat spokojnie gromadzono dobrą substancję. Wszyscy wiemy, że czy to w Berlinie, czy w Moskwie, czy choćby tu (na Ukrainie - red.) stan infrastruktury naszej dyplomacji jest zły - zaznaczył.

Jednak już niedługo mają zajść zmiany. - Polska wydaje więcej wiz obywatelom Ukrainy niż wszystkie konsulaty UE razem wzięte, więc wydaje mi się, że potrzeba nowoczesnej placówki, która spełniałaby wymogi Schengen, ale też i była miejscem przyjaznej, sprawnej obsługi dla naszych sąsiadów - argumentował Sikorski, który w środę obejrzał budowę nowej siedziby konsulatu RP we Lwowie.

- Będzie tutaj na przykład sala widowiskowa, więc będą tutaj nie tylko funkcje wizowe, typowo konsularne, ale też opieki polonijnej – powiedział o budowanej placówce.

Zamykam, gdzie muszę

- Tak, jest kryzys i tnę etaty, zamykam placówki tam, gdzie muszę, ale tam, gdzie są ważne interesy naszego regionu i naszych rodaków, tam konsulaty otwieramy - powiedział szef MSZ.

Sikorski nie chciał zdradzić, ile te zmiany będą kosztowały. Zaznaczył jednak, że nasz kraj wydaje na dyplomację najmniejszy procent swojego PKB z wszystkich państw UE. - Z takiego budżetu ja wielkiego planu inwestycyjnego nie jestem w stanie wykonać - oświadczył.

Gdybyśmy decydowali, nie byłoby wiz

Podczas wizyty poruszono też temat ruchu wizowego. - Gdyby to zależało od Polski, to wizy dla Ukraińców do strefy Schengen nigdy nie byłyby wprowadzone – mówił Sikorski na wspólnej konferencji prasowej.

- Teraz nieustannie nalegamy na KE i naszych partnerów, aby zrealizować cel Partnerstwa Wschodniego, jakim jest pełna liberalizacja ruchu osobowego między krajami partnerstwa i UE. – stwierdził szef polskiej dyplomacji. - Jeszcze nie wszystkich przekonaliśmy, ale zapewniam, że Polska nie ustanie w wysiłkach, aż tego celu Partnerstwa Wschodniego nie osiągniemy – dodał.

Źródło: PAP