SBU: Buk pomylił samoloty, bo "terrorystom" Pierwomajskoje pomyliło się z Pierwomajskiem


Malezyjski Boeing 777 został zestrzelony przez pomyłkę. Celem miał być Airbus 320 linii Aerofłot - twierdzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Według szefa SBU Wałentyna Naliwajczenki, doszło do tego, bo obsługujący wyrzutnię Buk rosyjscy "specjaliści" nie znali okolic Doniecka i rozstawili się nie w Pierwomajskoje, a w Pierwomajsku.

Jak twierdzi szef SBU, prawdziwym celem zamachowców był rosyjski Airbus 320 lecący z Moskwy na Cypr. Jak sprawdziliśmy, faktycznie 17 lipca taka maszyna wykonała lot oznaczony AFL-2074 i przeleciała nad wschodnią Ukrainą. A320 znalazł się w pobliżu rejonu walk mniej więcej w tym samym czasie co malezyjski B777, około godziny 15.

Zamiast na zachód, pojechali na wschód?tvn24.pl

Niebezpieczne niebo nad Donieckiem

Trasy lotu maszyn malezyjskiej i rosyjskiej przecięły się około 120 kilometrów na północny zachód od Doniecka. A320 poleciał na południe, mijając miasto od zachodu, w odległości około 60 km. Maszyna malezyjska leciała na południowy wschód, przelatując 30-40 km na północ od Doniecka. Jak powiedział szef SBU, planując atak na samolot Aerofłotu "terroryści" mieli ustawić przywiezioną z Rosji wyrzutnię Buk w pobliżu wsi Pierwomajskoje, około 20 km na północny-zachód od centrum Doniecka. Z takiej pozycji system przeciwlotniczy byłby w stanie namierzyć i zestrzelić samolot rosyjski, choć działałby na granicy swojego zasięgu wynoszącego 30 km. - Z pierwotnie planowanego miejsca samolot pasażerski Aerofłotu powinien był być tak zestrzelony, aby spaść na tereny kontrolowane przez Ukraińców – powiedział szef SBU. Miało to się stać pretekstem do inwazji rosyjskiej. Rzeczywiście, w tamtym okresie obszar, nad którym przeleciał A320, był już zajęty przez siły rządowe.

Mapka pokazana przez SBU przedstawiająca trasy lotu obu samolotów i punkt ich przecięciaSBU

W jednej z podsłuchanych przez SBU rozmów separatystów pada słowo Pierwomajskoje. Miał je wypowiedzieć Siergiej Nikołajewicz Pietrowski, zastępca dowódcy bojówek donieckich, Igora Striełkowa. Polecił niezidentyfikowanemu "terroryście" zabrać wyrzutnię Buk gdzieś "obok Pierwomajskoje" i kazał mu "spojrzeć na mapę", aby znaleźć to miejsce.

Nie ten kierunek?

Cały plan miał się zawalić, bo - jak przekonuje Naliwajczenko - "terroryści" pomylili Pierwomajskoje z Pierwomajskiem. Zamiast do tego pierwszego, położonego na północny zachód od Doniecka, ruszyli do drugiego, które znajduje się około 70 kilometrów na wschód. - Specjaliści obsługujący wyrzutnię nie byli stąd i pomylili miejscowości - twierdzi szef SBU. Przemieszczającą się na wschód wyrzutnię w obstawie małego konwoju kilka razy sfotografowano i nagrano. Rzeczywiście jechała z kierunku Doniecka przez Torez i Sniżne. Tuż obok tego drugiego miasta znajduje się wioska Pierwomajsk. Stamtąd rakieta systemu Buk mogła sięgnąć malezyjskiego boeinga, który został trafiony około 20- 25 kilometrów na północny zachód.

Teoretycznie nawet wyszkolona obsługa wyrzutni Buk mogła pomylić B777 z A320, bowiem oba prezentują się na ekranie radaru jako kropki. Oba leciały na podobnej wysokości, zbliżonym kursem i tą samą prędkością.

Rożne wersje

Dlaczego więc w przechwyconych i opublikowanych przez SBU rozmowach separatystów są oni przekonani, że zestrzelili samolot transportowy ukraińskiego wojska? Naliwajczenko przekonuje, że na niższym szczeblu rebelianci nie znali prawdziwego planu. Szef SBU przypomniał, że właśnie zaraz po zestrzeleniu samolotu, dowódca jednej z grup rebeliantów Igor Bezler, ps. Bies, został wezwany do Moskwy. Miało to mieć związek z pomyłką separatystów. Nie jest jasne jak twierdzenia Naliwajczenki mają się między innymi do tego, że tuż po zestrzeleniu B777 separatyści cieszyli się w internecie z trafienia "wojskowego samolotu transportowego An-26", który miał lecieć z zaopatrzeniem dla oddziałów okrążonych przy granicy z Rosją. Być może zostanie to złożone na karb tego, iż nie znali "prawdziwego" planu. Już po zestrzeleniu malezyjskiego boeinga rosyjskie media lansowały teorię, iż winni są Ukraińcy. Twierdzono między innymi, że maszynę trafiła rakieta wystrzelona przez ukraińskie jednostki przeciwlotnicze rozstawione na wschód od Doniecka, czyli z obszaru, gdzie według SBU miał zostać zestrzelony samolot Aerofłotu.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mk//gak/kwoj / Źródło: tvn24.pl, news.liga.net

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: