Bronisław Geremek nieoczekiwanie znalazł się w centrum kampanii prezydenckiej we Francji. Obydwoje kandydatów, którzy na początku maja zmierzą się w drugiej turze wyborów, Nicolas Sarkozy i Segolene Royal, opowiedziało się po stronie polskiego eurodeputowanego. Geremek odmówił złożenia powtórnego oświadczenia lustracyjnego.
- Jestem bardzo zaniepokojony tym, co dzieje się obecnie w Polsce - oznajmił Sarkozy w programie France 2. Wyraził "poparcie" dla Geremka. Wspomniał o "roli, jaką odegrał on w Gdańsku z Lechem Wałęsą".
Z kolei Royal zaapelowała do polskiego rządu, by zastosował się do "demokratycznych wartości Unii Europejskiej", życząc Geremkowi "odwagi" i "determinacji". - Ten wielki intelektualista, który zawsze walczył o wolność, przypomina nam, że wartości demokratyczne Unii Europejskiej nie podlegają negocjacjom - podkreśliła Royal.
Szef francuskiego MSZ Philippe Douste-Blazy powiedział, że Francja zgłosi propozycję, by Rada UE oficjalnie poprosiła Polskę o pozostawienie Bronisławowi Geremkowi mandatu eurodeputowanego.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24