Prezydent Francji Nicola Sarkozy ogłosił oficjalnie w środę wieczorem, że będzie ubiegał się o reelekcję. Wcześniej, tego samego dnia, dołączył do grona użytkowników Twittera i zaczął "ćwierkać".
Swoją kandydaturę Sarkozy ogłosił podczas występu na żywo we francuskiej telewizji TF1. - Tak, jestem kandydatem w wyborach prezydenckich - oświadczył Sarkozy.
Sprawdziły się tym samym przewidywania francuskiej prasy, która twierdziła, iż swoją decyzję prezydent ogłosi przed najbliższą niedzielę. Wtedy właśnie w Marsylii ma się odbyć pierwszy wielki wiec wyborczy Sarkozy'ego. Jak podało radio Europe 1, sztab wyborczy prezydenta zarezerwował juz dawno wielką salę kongresową w tej śródziemnomorskiej metropolii. Jak liczą organizatorzy, w masowym wiecu weźmie udział co najmniej 10 tys. osób, przede wszystkim działaczy i sympatyków rządzącej centroprawicowej Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP).
Początek na Twitterze
Wcześniej w środę prezydent rozpoczął swoją przygodę z Twitterem. "Witam wszystkich. Jestem bardzo szczęśliwy, że otwieram moje konto na Twitterze. Dziękuję wszystkim, którzy chcieliby śledzić mój kanał" - po raz pierwszy "zaćwierkał" w środę Sarkozy.
Chwilę później poinformował: "Przyjąłem zaproszenie do TF1 by pojawić się w programie o godz. 20 i zapraszam, byście mi towarzyszyli". Było to, jak się później okazało, zaproszenie do oglądania, jak ogłasza swoją walkę w ponowny wybór na najważniejszy urząd w państwie.
Hollande prowadzi
Sarkozy już wcześniej nie krył, że zamierza ponownie ubiegać sie o najwyższy urząd w państwie. Jego najgroźniejszy, przeciwnikiem będzie przedstawiciel socjalistów Francois Hollande.
Hollande wyprzedza Nicolasa Sarkozy'ego o sześć punktów w sondażach dotyczących pierwszej tury wyborów, a mógłby podwoić tę przewagę w drugiej turze - 6 maja.
Źródło: tvn24.pl, PAP