Samoloty Merkel ze specjalną obroną za 26 milionów dolarów

Jeden z dwóch specjalnie przebudowanych A319 w barwach LuftwaffeLuftwaffe | Ingo Bicker

Niemcy zamówili w Stanach Zjednoczonych specjalistyczne systemy samoobrony, które mają zostać zainstalowane na dwóch samolotach służących Angeli Merkel. Urządzenia mają ochronić Airbusy A319CJ przed odpalanymi ręcznie rakietami przeciwlotniczymi.

O zakupie Niemców poinformował Pentagon w formie notki podsumowującej przyznane niedawno amerykańskim firmom kontrakty na zakup uzbrojenia. Ponieważ nabycie sprzętu wojskowego przez zagraniczny podmiot wymaga akceptacji władz, to tego rodzaju transakcje również trafiają na tę listę.

Obrona przed zagrożeniem z ziemi

Systemy produkowane przez koncern Northrop Grumman są specjalnie przystosowane do obrony samolotów pasażerskich przed rakietami naprowadzającymi się na źródło ciepła, czyli np. silniki. Podobne urządzenia nie są niczym nowym na samolotach wojskowych, ale w przypadku maszyn cywilnych to rzadkość. System, który ma zostać zamontowany na dwóch niemieckich rządowych A319CJ, ma je ustrzec przed zagrożeniem ze strony ręcznie odpalanych rakiet przeciwlotniczych. Wyrzutnie takich rakiet, określanych angielskim akronimem MANPAD, są ściśle nadzorowane przez wywiady państw zachodnich. Panuje obawa, iż zostaną one wykorzystane do ataków terrorystycznych na samoloty pasażerskie. Szansa na takie zdarzenie w ostatnich latach zwiększyła się dzięki Arabskiej Wiośnie i wojnach w Libii oraz Syrii. W ich trakcie z arsenałów zniknęły tysiące MANPAD-ów. Być może w związku z tym Niemcy zdecydowali się dodatkowo zabezpieczyć samoloty swojej głowy państwa. Zapłacą za to 26 milionów dolarów. Prace nad instalacją systemów samoobrony mają się zakończyć dopiero w 2016 roku.

Autor: mk\mtom\k / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Luftwaffe | Ingo Bicker