Samolot tanich indonezyjskich linii lotniczych Lion Air zderzył się z krową i wpadł w poślizg podczas lądowania na północy Indonezji. Maszyna ze 110 pasażerami na pokładzie zatrzymała się poza pasem startowym. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń, skończyło się na drobnych zwichnięciach.
Lecący z Dżakarty do miasta Gorontalo Boeing 737-900 we wtorek wieczorem w czasie podchodzenia do lądowania natrafił na niecodzienny problem - na pasie startowym lotniska znajdowały się trzy krowy.
Niespodziewana przeszkoda
Pilot maszyny, Iwan Permadi, stwierdził, że początkowo wydawało mu się, że widzi psy, ale potem "okazało się, że były to trzy krowy idące środkiem pasa startowego". Załoga próbowała ominąć nieoczekiwaną przeszkodę, ale jedna z krów dostała się pod koła samolotu. Według relacji, w momencie tym dało się wyczuć zapach palonego mięsa.
Na strachu się skończyło
Samolot na skutek zderzenia wpadł w poślizg i wyhamował kilka metrów za końcowym odcinkiem strefy bezpiecznego lądowania. Żaden z pasażerów nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale dwie osoby zwichnęły nogę podczas próby opuszczenia pokładu maszyny przez wyjście awaryjne zanim zarządzono ewakuację.
Po wypadku lotnisko zostało zamknięte.
Autor: kag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Altair78, CC BY-SA | Netaholic13, CC