Stany Zjednoczone zablokowały mianowanie byłego palestyńskiego premiera Salama Fajada na stanowisko wysłannika ONZ w Libii - podały źródła dyplomatyczne w Nowym Jorku. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zapewnia, że kierował się jedynie kompetencjami.
Guterres w mijającym tygodniu poinformował Radę Bezpieczeństwa ONZ o zamiarze mianowania Fajada szefem przedstawicielstwa w Libii. Miał on tam zastąpić niemieckiego dyplomatę Martina Koblera piastującego stanowisko od 2015 roku. Nowa ambasador USA przy ONZ Nikki Haley wydała w piątek wieczorem komunikat, w którym wyraziła rozczarowanie propozycją nominacji Fajada. "Zbyt długo ONZ była niesprawiedliwie stronnicza na korzyść Autonomii Palestyńskiej ze szkodą dla naszych sojuszników w Izraelu" - oświadczyła ambasador. Dodała, że "Stany Zjednoczone w chwili obecnej nie uznają palestyńskiego państwa ani nie popierają sygnału, jaki ta nominacja mogłaby wysłać w ramach ONZ".
"W przyszłości Stany Zjednoczone będą działać, a nie tylko wypowiadać się, w celu wsparcia ich sojuszników" - zapowiedziała przedstawicielka Stanów Zjednoczonych, jednego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa, dysponujących prawem weta. Rzecznik sekretarza generalnego ONZ Stephane Dujarric powiedział w sobotę, że propozycja nominacji Palestyńczyka była oparta wyłącznie "na uznanych zaletach osobistych Fajada i jego kompetencjach na to stanowisko". Wykształcony w USA, 64-letni Fajad był palestyńskim premierem w latach 2007-13, ponadto dwukrotnie piastował stanowisko ministra finansów.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC SA 2.0 | World Economic Forum