Sąd Najwyższy Pakistanu podtrzymał we wtorek wyrok z 2018 roku uniewinniający chrześcijankę Asię Bibi, skazaną w 2010 roku na śmierć za bluźnierstwo skierowane przeciwko prorokowi Mahometowi. Oddalono także apelację islamistów, którzy żądali wykonania na kobiecie kary śmierci.
- Zgodnie z meritum wniosek odwoławczy zostaje odrzucony - orzekł sędzia Asif Saeed Khosar. Jak wskazuje agencja Associated Press, decyzja Sądu Najwyższego usuwa ostatnią przeszkodę prawną, aby Asia Bibi mogła opuścić Pakistan.
Muzułmańscy ekstremiści w Pakistanie nie zgadzali się z werdyktem uniewinniającym i żądali wykonania na kobiecie kary śmierci.
Od momentu ogłoszenia wyroku uniewinniającego - 31 października 2018 roku - Bibi musiała korzystać z ochrony pakistańskich władz w oczekiwaniu na zakończenie postępowania sądowego.
Ubiegłoroczny wyrok wywołał wściekłość tysięcy zwolenników muzułmańskich ekstremistów i radykałów, którzy wyszli na ulice i przez trzy dni paraliżowali kraj, aż do momentu, kiedy rząd obiecał im, że nie wypuści z kraju Asi Bibi. Manifestujący domagali się również śmierci sędziów, którzy ją uniewinnili.
Protesty ustały, gdy rząd Imrana Khana zawarł porozumienie z islamistycznym ugrupowaniem Tehreek-e-Labbaik Pakistan (TLP), na mocy którego TLP mogło złożyć zażalenie na decyzję sądu, a Bibi zakazano opuszczania kraju do czasu jego rozpatrzenia.
PE w obronie wolności religijnej
Dwa tygodnie temu w Parlamencie Europejskim eurodeputowani przyjęli raport, w którym upominają się o przestrzeganie wolności wyznania. Jego autorem jest eurodeputowany PSL Andrzej Grzyb.
W raporcie zwrócono uwagę między innymi na sytuację Asi Bibi. Parlament wyraził ubolewanie, że w niektórych państwach wprowadzono i stosuje się prawo przewidujące karę (w tym karę śmierci) za bluźnierstwo, nawrócenie lub apostazję lub też dąży się do wprowadzenia takiego prawa.
Prawniczka z zajmującej się sprawami chrześcijan organizacji ADF International Alice Neffe zwróciła uwagę, że z perspektywy prawa międzynarodowego sytuacja nie wygląda źle, bo wszystkie najważniejsze konwencje podkreślają fundamentalny charakter wolności religijnej. Jest jednak problem z egzekwowaniem tych zapisów.
Zapewnić bezpieczeństwo
Decyzja Sądu Najwyższego Pakistanu o podtrzymaniu wyroku uniewinniającego Asię Bibi to długo oczekiwane pozytywne zakończenie procesu - oświadczyła we wtorek szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini. Wezwała Islamabad do zapewnienia bezpieczeństwa chrześcijance. "Oczekujemy, że rząd Pakistanu będzie kontynuował podejmowanie odpowiednich środków, aby zapewnić bezpieczeństwo Asi Bibi i jej rodzinie, tak jak robiłby to w przypadku każdego obywatela Pakistanu" - napisała w oświadczeniu Mogherini. Zapowiedziała, że Unia Europejska będzie nadal bronić praw podstawowych na całym świecie i zabiegać o ich ochronę i wzmocnienie.
Oskarżana o obrazę proroka
Urodzona w 1971 roku Asia Bibi (właściwie Asia Noreen), była pierwszą kobietą skazaną w Pakistanie na śmierć na mocy drakońskiej ustawy za obrazę islamu lub Mahometa.
Jej sprawa ma początek w czerwcu 2009 roku - wówczas została oskarżona przez muzułmanki, z którymi pracowała przy zbiorze owoców i którym przyniosła wodę do picia. Obie odmówiły picia z "nieczystego naczynia" używanego przez chrześcijankę.
Podczas kłótni, która potem nastąpiła Bibi miała wypowiedzieć obraźliwe uwagi o Mahomecie. Później została pobita we własnym domu, gdzie według świadków miała przyznać się do bluźnierstwa. Wkrótce potem została aresztowana przez policję. Sprawa oburzyła chrześcijan na całym świecie i stała się źródłem podziałów w Pakistanie, gdzie dwóch polityków wysokiego szczebla, którzy chcieli pomóc kobiecie, zostało zamordowanych. Bluźnierstwo jest niezwykle wrażliwym tematem w Pakistanie, gdzie prawo przewiduje za nie nawet karę śmierci. Chrześcijanie stanowią 1,6 procent 200-milionowej ludności Pakistanu i od dawna padają ofiarą oskarżeń o bluźnierstwo. Twierdzą, że są praktycznie bezbronni wobec wysuwanych wobec nich zarzutów i że w wielu wypadkach oskarżenia służą załatwianiu porachunków osobistych.
Autor: akw/ja / Źródło: PAP