Rumuński Sąd Konstytucyjny unieważnił wybory prezydenckie i zarządził rozpoczęcie od nowa procesu wyborczego. Media w związku z tym analizują możliwe scenariusze, dotyczące tego, kto będzie w najbliższym czasie rządzić krajem. Mandat prezydenta Klausa Iohannisa wygaśnie 21 grudnia. Iohannis wypowiedział się już w tej sprawie.
Sąd konstytucyjny Rumunii unieważnił w piątek pierwszą turę wyborów prezydenckich. W niedzielę miała się odbyć ich druga tura. W oświadczeniu sądu podano, że proces wyborczy zostanie przeprowadzony od nowa w całości, przy czym rząd ustali nowy termin wyborów oraz kalendarz niezbędnych działań.
W środę Naczelna Rada Obrony Narodowej (CSAT) ujawniła raporty rumuńskich służb wywiadowczych, z których wynika, że w trakcie pierwszej tury doszło do zorganizowanych cyberataków na systemy wyborcze, w które zaangażowany był zewnętrzny "aktor państwowy".
Mandat prezydenta wygaśnie za dwa tygodnie
Do ponownych wyborów prezydenckich, których rozpisanie zarządził sąd, Rumuni mają ponad trzy miesiące. Zdaniem ekspertów mogą się one odbyć najwcześniej w marcu, biorąc pod uwagę, że od nowa ma być przeprowadzony cały proces wyborczy, począwszy od zgłaszania i rejestracji kandydatów. Kluczowym pytaniem jest w tej sytuacji, kto zajmie miejsce Klausa Iohannisa po wygaśnięciu jego mandatu 21 grudnia.
Media i eksperci, analizując rumuńskie przepisy, wskazują jako najbardziej prawdopodobny scenariusz przejęcie obowiązków głowy państwa przez nowego przewodniczącego Senatu. Art. 98 ust.1 konstytucji mówi, że w przypadku wakatu na stanowisku prezydenta w okresie przejściowym obowiązki pełni przewodniczący Senatu lub przewodniczący Izby Deputowanych.
Zatwierdzanie wyników wyborów parlamentarnych z 1 grudnia jest w toku. Po tym, jak parlament zbierze się, a ma na to 20 dni od wyborów, wybrany zostanie nowy przewodniczący Senatu. To właśnie ta osoba w momencie wygaśnięcia mandatu ustępującego prezydenta (21 grudnia) przejęłaby pełnienie obowiązków głowy państwa. Media przywołują zapisy konstytucji, które mówią, że mandaty prezydenta i parlamentu mogą być przedłużone tylko w wyjątkowych sytuacjach. W przypadku prezydenta są to wojna lub katastrofa. Jeśli zaś chodzi o Izbę Deputowanych i Senat, to ich kadencja może zostać przedłużona w przypadku "stanu mobilizacji, wojny, oblężenia lub stanu wyjątkowego, aż do ich zakończenia".
Prezydent Iohannis: pozostanę na stanowisku
Z drugiej strony art. 83 konstytucji mówi, że "prezydent Rumunii sprawuje swój mandat do czasu złożenia przysięgi przez nowo wybranego prezydenta". Część komentatorów uznało, że można ten zapis interpretować tak, by Iohannis mógł sprawować urząd do czasu ponownych wyborów prezydenckich.
I to właśnie na artykuł 83 konstytucji powołał się w piątek wieczorem prezydent Klaus Iohannis, ogłaszając: - Pozostanę na stanowisku aż do wyboru nowego prezydenta.
Źródło: PAP, Digi24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ROBERT GHEMENT