Parlament Rumunii wyraził w poniedziałek zgodę na powołanie europarlamentarzystki Vioricy Dancili na nową premier kraju. Dancila, która będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku, uchodzi za bliską współpracowniczkę lidera rządzącej Partii Socjaldemokratycznej (PSD).
Za powołaniem Dancili głosowało 286 deputowanych, 136 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. 54-letnia Viorica Dancila utworzy trzeci już rząd od wygranej PSD w wyborach w grudniu 2016 roku. PSD rządzi w koalicji z Sojuszem Liberałów i Demokratów (ALDE).
Oprócz partnerów koalicyjnych za utworzeniem gabinetu przez Dancilę głosował również klub Demokratycznego Związku Węgrów w Rumunii (UDMR). W wystąpieniu przed głosowaniem Dancila obiecała podwyżki płac, ograniczenie biurokracji oraz budowę infrastruktury drogowej i kolejowej.
Kontrowersyjne zmiany w sądownictwie
Wybór nowej premier budzi jednak kontrowersje w społeczeństwie, gdyż wyraziła ona poparcie dla krytykowanych reform wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza dotyczących korupcji.
Jej poprzednicy na stanowisku premiera, Mihai Tudose i Sorin Grindeanu, popadli w konflikt z szefem PSD Liviu Dragneą i utracili poparcie partii właśnie w związku z reformą sądownictwa.
Dancila kierować będzie gabinetem złożonym z 27 ministrów, ale oczekuje się, że właściwą władzę sprawować będzie Dragnea.
On sam nie może objąć funkcji premiera, ponieważ został skazany za manipulacje wyborcze. W dodatku w listopadzie sąd zamroził jego majątek w związku z zarzutem defraudacji funduszy unijnych. PSD wybrała Dancilę na premiera jednomyślnie w połowie stycznia po tym, jak poprzedni premier Tudose podał się do dymisji. Tudose był drugim w ciągu siedmiu miesięcy premierem ustępującym po utracie poparcia PSD.
Autor: kg / Źródło: PAP