Rumuni obrazili się na Radę Europy

 
Raport Marty'ego napiętnował Polskę i RumunięTVN24

Rumuńscy deputowani opuścili Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Zrobili to w proteście przeciwko raportowi Szwajcara Dicka Marty'ego, który Rumunii, oraz Polsce, zarzucił tolerowanie tajnych więzień CIA na swoim terytorium. Polacy zachowali zimną krew.

Dziesięciu rumuńskich delegatów wydało oświadczenie, w którym poinformowali, że nie będą uczestniczyć w pracach Zgromadzenia, dopóki Marty, nie zweryfikuje swych zarzutów.

Parlamentarzyści Rady Europy przyjęli wczoraj najnowszy raport Marty'ego, w którym jest mowa o istnieniu w latach 2003-2005 tajnych więzień CIA w Polsce i Rumunii. Według Marty'ego, USA i NATO zawarły w 2001 roku tajne porozumienie pozwalające CIA na więzienie w Europie osób podejrzewanych o terroryzm. W swoim raporcie Szwajcar napisał też, że o działaniach CIA wiedziały "najwyższe władze państwowe" Polski i Rumunii.

Marty twierdzi, że dysponuje dowodami, ale nie może ujawnić swoich informatorów z europejskich i amerykańskich służb wywiadowczych, którzy chcieli zachować anonimowość.

Polscy delegaci do Zgromadzenia Parlamentarnego RE zareagowali "ze zdziwieniem " na protest rumuńskich kolegów. - Głosowaliśmy przeciwko przyjęciu raportu i otwarcie powiedzieliśmy, że raport ten zawiera tylko przypuszczenia, a żadnych dowodów. Dla nas sprawa jest tym samym załatwiona - powiedział Tadeusz Iwiński w imieniu polskiej delegacji.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24