Rosjanie nadal przerzucają żołnierzy na okupowane tereny Donbasu - informuje wywiad ukraiński. W strefie walk został ogłoszony rozejm, ale porozumienie jest łamane przez rebeliantów, którzy sami zdecydowali o jednostronnym zawieszeniu ognia.
Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował na swoim profilu na Facebooku, że do Nowoazowska (obwód doniecki) przyjechały dwie ciężarówki i autobus z rosyjskimi żołnierzami. Z kolei w mieście Jasynuwata pojawił się pododdział snajperów, przerzucony w to miejsce zgodnie z rozkazem dowództwa samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. "Zadaniem snajperów jest wspieranie miejscowych separatystów" - relacjonują ukraińskie media.
Wywiadowcy podają, że główne wysiłki rebeliantów są skoncentrowane na utrzymaniu gotowości bojowej oddziałów, a także wzmacnianiu pozycji w pobliżu linii frontu.
Złamane ustalenia
15 września rebelianci w Donbasie ogłosili jednostronne zawieszenie broni, które miało obowiązywać przez najbliższe siedem dni. Własne ustalenia złamali już w pierwszym dniu rozejmu. Rzecznik administracji prezydenckiej ds. operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO) pułkownik Ołeksandr Motuzjanyk informował, że w tym dniu separatyści kilkakrotnie ostrzelali pozycje wojsk ukraińskich z broni strzeleckiej, w tym w okolicach przemysłowej Awdiejewki.
W ciągu ostatniej doby rebelianci atakowali pozycje ukraińskie 18 razy, głównie na kierunkach donieckim i mariupolskim. W walkach w pobliżu Awdiejewki zostało rannych trzech żołnierzy.
Autor: tas\mtom / Źródło: fakty.ictv.ua, donbass.ua
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru