Royal zyskuje na aferze z DSK

 
W 2007 roku jeszcze razem. DSK z lewej, Royal z prawejWikipedia/Marie-Lan Nguyen

Do niedawna to Dominique Strauss-Kahn był nadzieją socjalistów na odebranie władzy prawicy. Wybuch afery z DSK w roli głównej może jednak oznaczać, że w szranki z prezydentem Nicolasem Sarkozym w przyszłym roku stanie jego stara konkurentka, Segolene Royal.

Do czasu swego aresztowania w niedzielę, pod zarzutem agresji seksualnej, Strauss-Kahn przodował we wszystkich sondażach. Przepowiadano mu wygraną z obecnym prezydentem w wyborach w 2012 roku.

Jednak teraz Francuzi pytani przez dziennik "Le Parisien" o to, kto ich zdaniem powinien zostać po prawyborach kandydatem socjalistów na prezydenta, jeśli nie weźmie w nich udziału szef MFW Dominique Strauss-Kahn, wybierają Segolene Royal.

Zyskuje ona 49 proc. głosów zwolenników socjalistów i 37 proc. sympatyków lewicy. Drugie miejsce w sondażu zajęła Martine Aubry, a trzecie Arnaud Montebourg.

Francuskie media podkreślają, że przyszłość DSK w polityce stoi pod znakiem zapytania. W komentarzach prasowych podkreśla się, że skandal wokół szefa MFW daje prezydentowi Nicolasowi Sarkozy'emu niespodziewana szansę na reelekcję. Royal, była szefowa socjalistów, przegrała bowiem z nim w ostatnich wyborach prezydenckich.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Marie-Lan Nguyen