Myśliwce NATO stacjonujące w bazie Zokniai na Litwie trzeba było dziesięciokrotnie poderwać w ciągu ostatniego tygodnia w związku z przelotem rosyjskich samolotów wojskowych - poinformowało w poniedziałek ministerstwo obrony Litwy w cotygodniowym oświadczeniu o sytuacji w przestrzeni powietrznej.
Ministerstwo obrony Litwy poinformowało o incydentach stwierdzonych w dniach 15-21 czerwca.
Resort obrony podaje, że w żadnym przypadku nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Litwy.
"Część lotów było wstępnie uzgodnionych, z włączonym transponderem i utrzymanym kontaktem radiowym, ale inne nie były wstępnie uzgodnione i przeprowadzono jest w trybie 'niewidocznym'" - napisano.
Ministerstwo dodaje, że w minionym tygodniu doszło do największej liczby incydentów od miesięcy.
Bombowce, myśliwce, samoloty zwiadowcze
Resort precyzuje, że 15 czerwca samoloty NATO poderwano do dwóch rosyjskich samolotów zwiadowczych Ił-20. Kolejnego dnia myśliwce Sojuszu śledziły bombowiec Ił-22, samolot wczesnego ostrzegania A-50, transportowiec An-26 i myśliwiec MiG-31.
17 czerwca NATO eskortowało te same maszyny, co dzień wcześniej (oprócz MiG-a 31) oraz dodatkowo tupolewa Tu-22M. 18 czerwca Sojusz zidentyfikował na niebie rosyjskiego Iła-20.
Wszystkie loty - jak pisze ministerstwo - odbyły się pomiędzy Kaliningradem a pozostałą częścią Rosji.
Rosja: loty nad neutralnymi wodami
Rosyjska agencja TASS twierdzi, że eskortowanie samolotów w tym rejonie to rutynowa procedura, prowadzona przez myśliwce NATO stacjonujące na Litwie. Maszyny te patrolują przestrzeń powietrzną krajów bałtyckich.
Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony w rozmowie z agencją zapewnia, że wszystkie loty rosyjskich samolotów wojskowych odbywają się nad neutralnymi wodami w "ścisłej zgodności z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej".
Autor: pk//rzw / Źródło: TASS
Źródło zdjęcia głównego: Dmitriy Pichugin (CC-BY-SA)