Osiem myśliwców MiG-31, które Rosja zgodziła się sprzedać dwa lata temu Syryjczykom, nie wylądują w Damaszku, napisał dziennik "Kommiersant".
Według anonimowych informatorów gazety z kręgów wojskowych Rosji przyczyną wstrzymania kontraktu była presja Izraela na Rosję lub też - jak twierdzi drugie źródło - to, że Syria nie znalazła funduszy na myśliwce.
Wartość porozumienia z Syrią wynosiła około 400-500 milionów dolarów.
Oficjalnego potwierdzenia nie ma
Rzecznik rosyjskiej firmy państwowej eksportującej broń Rosoboronexport odmówił komentarza agencji Reutera. Agencja nie zdołała również skontaktować się z rzecznikiem ambasady Syrii w Moskwie, by odniósł się do publikacji "Kommiersanta".
Gdyby doniesienia "Kommiersanta" okazały się prawdziwe, byłby to drugi przypadek w ciągu ostatnich dwóch lat zerwania dużego kontraktu na dostawę rosyjskiego sprzętu lotniczego.
W głośnej sprawie sprzed roku Algieria zwróciła Rosji 15 sprzedanych jej myśliwców MiG-29, twierdząc, że niektóre części w samolotach były złej jakości.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikimedia