Roczna kampania wojskowa Rosji w Syrii mogła kosztować budżet państwa co najmniej 58 mld rubli (około miliarda dolarów) – wynika z obliczeń rosyjskiego portalu RBK.
30 września 2015 roku Rosjanie rozpoczęli naloty w Syrii. Uzasadniali, że ich celem jest wsparcie prezydenta Baszara al-Asada w walce z tzw. Państwem Islamskim i innymi ugrupowaniami rebelianckimi.
Dziennikarze RBK, powołując się na sprawozdania ministerstwa obrony, a także doniesienia rządu oszacowali, że roczna rosyjska kampania wojskowa w Syrii kosztowała co najmniej 58 mld rubli (około miliarda dolarów). Największą część wydatków pochłonęły misje bojowe.
RBK informuje, że w ciągu roku rosyjskie samoloty w Syrii wykonały ok. 13 tys. lotów bojowych. Każdy z nich mógł kosztować budżet od 3,5 mln do 5,5 mln rubli. Całkowity koszt wylotów to 55 mld rubli. Z kolei atakowanie pozycji islamistów z użyciem pocisków manewrujących Kalibr, które wojska rosyjskie wykorzystały 56 razy, kosztowało blisko 3 mld rubli.
Straty lotnictwa
W czasie kampanii rosyjskie lotnictwo straciło, według oficjalnych danych, cztery samoloty: bombowiec Su-24 (zestrzelony w listopadzie zeszłego roku przez turecki myśliwiec F-16), śmigłowce Mi-8, Mi-28 i Mi-35.
W marcu, po decyzji prezydenta Władimira Putina o wycofaniu głównej części wojsk z Syrii, portal RBK napisał, że operacja rosyjska w tym kraju pochłonęła 38 mld rubli. Rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow, zdementował wówczas doniesienia portalu. – Kwota ta nie odpowiada (naszym) obliczeniom – mówił wówczas Dmitrij Pieskow.
Autor: tas/kk / Źródło: rbc.ru
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru