Grupa ekspertów z Rosji w niedzielę udała się do portu w Saint-Nazaire, gdzie cumują dwa okręty typu Mistral. W poniedziałek ma rozpocząć się demontaż rosyjskiego wyposażenia niesprzedanych Moskwie jednostek, poinformowała agencja TASS.
- Jak dotąd, wszystko przebiega zgodnie z planem - powiedział anonimowy informator z kręgów wojskowych, na którego powołuje się TASS. Grupa Rosjan odwiedziła Francję już na początku września, by uzgodnić porządek planowanych na okrętach prac.
Systemy kontroli, kierowania ogniem i lądowań
Demontaż rosyjskiego wyposażenia dwóch okrętów desantowych, których sprzedaży odmówiono Moskwie, ma być przeprowadzony przez Francuzów, ale pod nadzorem specjalistów z Rosji. - Uzgodnione zostały już kwestie odzyskania i transportu oprzyrządowania - poinformowało źródło cytowane przez TASS.
Wśród elementów wyposażenia okrętów, które zostaną usunięte, znajdują się wszystkie systemy kontrolne, w tym system prowadzenia ognia rakietowego, a także zestawy artyleryjskie oraz moduł kontroli lądowania śmigłowców.
Pierwszy mistral - Władywostok - miał zostać dostarczony Rosji w połowie listopada 2014 roku w ramach kontraktu podpisanego podczas prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego w czerwcu 2011 roku między Rosją a francuskim koncernem zbrojeniowym DCNS. Drugi okręt - Sewastopol - miał być dostarczony na jesieni 2015 roku.
Unieważniony kontrakt
Na początku września 2014 roku pod silnym naciskiem ze strony USA i innych sojuszników z NATO prezydent Francji Francois Hollande uzależnił dostawę okrętów do Rosji od uregulowania kryzysu na wschodniej Ukrainie.
Francja ma zwrócić Rosji 950 mln euro w związku z unieważnieniem kontraktu, ale będzie mogła sprzedać mistrale do innego kraju. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się przede wszystkim Egipt i Arabię Saudyjską, a także Turcję, Kanadę, Indie, Australię i Singapur.
Autor: mm//rzw / Źródło: TASS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Quoique