Niedziela jest jedenastym dniem ataku Rosji na Ukrainę. W tym dniu tysiące Rosjan wyszło na ulice Moskwy i Petersburga, a także wielu innych miast, protestując przeciwko inwazji. Jak podał portal OWD-Info, monitorujący represje polityczne w Rosji, w czasie manifestacji zatrzymano blisko pięć tysięcy osób. Według doniesień rosyjskiej sekcji Radio Swoboda w ich gronie są znani obrońcy praw człowieka.
W Moskwie doszło do masowych zatrzymań na placu Maneżowym. Jedną z zatrzymanych osób jest znana obrończyni praw człowieka Swietłana Gannuszkina. Policja zatrzymała również Olega Orłowa, działacza zlikwidowanej przez sąd organizacji Memoriał - podał w niedzielę portal Radio Swoboda.
Orłow trzymał plakat z napisem "Ukrainie – pokój, Rosji – wolność".
Masowe zatrzymania miały miejsce także w Petersburgu, Nowosybirsku i Jekaterynburgu. Po godzinie 17 czasu moskiewskiego (godz. 15 w Polsce) rosyjskie MSW podało, że liczba zatrzymanych sięga trzech i pół tysiąca. Później portal OWD-Info, monitorujący represje polityczne w Rosji, sprecyzował, że czasie protestów, które odbyły się w blisko 60 miastach, zatrzymano ponad 4,8 tysiąca osób.
Zarejestrowany na Łotwie niezależny portal meduza.io przypomniał, że akcje antywojenne w różnych miastach Rosji odbywają się od czasu inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę, czyli od 24 lutego.
Według portalu OWD-Info od dnia rozpoczęcia inwazji na Ukrainę za udział w antywojennych protestach zatrzymano w Rosji ponad 13 tysięcy osób.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: Radio Swoboda, meduza.io, PAP