Służby zakończyły poszukiwania ofiar w miejscu katastrofy budowlanej w Iżewsku w Rosji, gdzie w czwartek zawaliła się część budynku. W wyniku tego zdarzenia zginęło siedem osób, a pięć zostało rannych. Władze regionu ogłosiły dwudniową żałobę.
O zakończonej akcji poinformował w piątek przedstawiciel Ministerstwa do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych w Udmurcji, Andriej Pieriepiczaj. – Prace ratunkowe nie są już prowadzone – powiedział, cytowany przez agencję Interfax.
Zatrzymanie po tragedii
W piątek ratownicy wydobyli spod gruzów ciało siódmej ofiary - kobiety. Wcześniej rosyjskie media przekazały, że sześć ofiar śmiertelnych katastrofy budowlanej w Iżewsku zostało zidentyfikowanych.
Do zawalenia się części ośmiopiętrowego bloku mieszkalnego w Iżewsku w Republice Udmurckiej (runął cały pion, osiem mieszkań zostało całkowicie zniszczonych) doszło w czwartek po południu.
Według wstępnych ustaleń przyczyną katastrofy był wybuch gazu. W piątek rosyjskie media poinformowały o zatrzymaniu syna właścicielki mieszkania, gdzie – jak powiedziała przedstawicielka prowadzącego dochodzenie Komitetu Śledczego – "znajdowało się epicentrum zniszczenia". Mężczyzna zostanie przesłuchany. Nie wiadomo, czy był w bloku w chwili katastrofy.
Prośba śledczych
Śledczy proszą mieszkańców Iżewska o pomoc w dochodzeniu i przekazaniu dostępnych zdjęć lub nagrań związanych z katastrofą – podała agencja RIA Nowosti. Teren, gdzie doszło do zdarzenia, jest chroniony przez ponad 100 funkcjonariuszy policji. Ponad 200 ewakuowanych mieszkańców rozlokowano w pobliskich szkołach.
Władze Udmurcji ogłosiły dwudniową żałobę (w sobotę i niedzielę). Zapewniają, że rodziny ofiar otrzymają odszkodowania.
Autor: tas/adso / Źródło: Interfax, RIA Nowosti, Echo Moskwy
Źródło zdjęcia głównego: mchs.gov.ru