Rosja wyciąga rękę do Ukrainy


Rosja kusi Ukrainę. Prezydent Dmitrij Miedwiediew wyraził nadzieję, że władze Ukrainy przestaną spoglądać wyłącznie na Zachód i rozwiną współpracę także z jego krajem.

Miedwiediew uczynił to przyjmując w swojej rezydencji w Barwisze koło Moskwy deputowanych do niższej izby rosyjskiego parlamentu - Dumy Państwowej.

Rosyjski prezydent wymienił Ukrainę jako przykład kraju Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), który ma złe stosunki z Rosją.

Jak zaznaczył, kiedyś było inaczej. - Dawniej mieliśmy bardzo bliską, rozwiniętą współpracę z ukraińskimi regionami, jednak po zmianie władzy na Ukrainie (w 2005 roku) współpraca ta została zablokowana - oświadczył Miedwiediew.

Prezydent Rosji zauważył, że ukraińscy gubernatorzy mówili mu, iż teraz mają inny wektor rozwoju - w kierunku zachodnim. - Jest to bardzo smutne. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni - dodał.

Stosunki między Rosją są dość napięte ze względu na ukraińskie ambicje przystąpienia do NATO oraz nieuregulowane sprawy gazowe.