Prezydent Władimir Putin wygłosił oświadczenie dotyczące polityki zagranicznej Rosji podczas uroczystości przyjęcia listów uwierzytelniających od ambasadorów 17 państw, w tym Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.
Władimir Putin stwierdził, że Rosja "jest otwarta" na dialog ze wszystkimi państwami i nie zamierza się izolować. Dowodził również, że jego kraj "nie ma z góry przyjętych i wrogich zamiarów wobec nikogo".
- Nasz kraj będzie nadal działał jako jeden z suwerennych ośrodków polityki światowej i będzie realizował historyczną misję utrzymania globalnej równowagi - oznajmił Putin.
Putin oskarża Stany Zjednoczone
Rosyjski przywódca przyznał, że obecne stosunki Moskwy z Waszyngtonem są "w głębokim kryzysie", który "opiera się na zasadniczo różnych podejściach do kształtowania współczesnego porządku światowego".
Jak podała agencja Reutera, Putin powiedział nowej ambasador USA w Rosji Lynne Tracy podczas ceremonii na Kremlu, że to "poparcie USA dla rewolucji w Ukrainie w 2014 roku doprowadziło do obecnej sytuacji, w której Rosja i Ukraina są w konflikcie".
Na spotkaniu był też ambasador UE Roland Halharague. Putin, zwracając się do niego, oskarżał Unię Europejską o to, że "zainicjowała geopolityczną konfrontację z Rosją".
Źródło: RIA Nowosti, Kommiersant, Reuters