Wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu powiedział w piątek, że Rosja użyła rakiety balistycznej krótkiego zasięgu Toczka-U do ostrzału Kramatorska na wschodzie Ukrainy. Jak dodał, amerykański resort obrony "nie kupuje" zaprzeczeń Rosji dotyczących ataku na dworzec kolejowy w tym mieście w obwodzie donieckim.
- Nie kupujemy zaprzeczeń Rosjan - powiedział wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu na briefingu prasowym. Przekazał, że podczas ostrzału Kramatorska na wschodzie Ukrainy użyto rakiety balistycznej krótkiego zasięgu SS-21, co jest NATO-wskim oznaczeniem rakiet Toczka-U. Wcześniej na ten sam pocisk wskazały też władze Ukrainy.
Rosyjski atak na dworzec kolejowy w Kramatorsku
Według najnowszych danych liczba ofiar śmiertelnych ataku wzrosła do 52 - poinformowała w nocy z piątku na sobotę agencja Ukrinform, powołując się na miejscowe władze. Podano, że w rezultacie ataku 38 osób zginęło na miejscu, kolejnych 14, w tym 5 dzieci, zmarło później. W szpitalach przebywa 109 rannych, w tym wielu ciężko.
Na dworcu w Kramatorsku w momencie ataku znajdowało się około czterech tysięcy osób, w większości starszych, kobiet i dzieci, które czekały na ewakuację z Donbasu do bezpieczniejszych regionów Ukrainy - informowały władze miasta.
Odnosząc się do sytuacji wojennej, przedstawiciel departamentu obrony USA powiedział, że według amerykańskich szacunków Rosja straciła dotąd 15-20 proc. swoich zdolności bojowych przeznaczonych do inwazji na Ukrainę. Dodał też, że są informacje wskazujące na to, iż Rosja przygotowuje mobilizację rezerwistów i może chcieć dzięki temu wysłać na Ukrainę dodatkowe 60 tys. żołnierzy.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP