OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
- Po raz kolejny apelujemy do krajów sąsiadujących z Afganistanem, aby nie dopuściły do obecności wojskowej sił USA i NATO na swoim terytorium - powiedział minister spraw zagranicznych Rosji w środowym oświadczeniu nagranym w formie wideo i skierowanym do szefów dyplomacji Iranu, Pakistanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu. Zebrali się w środę w Teheranie, by omówić sytuację, jaka po przejęciu władzy przez talibów zapanowała w Afganistanie.
Oprócz Rosji w spotkaniu, poprzez połączenie wideo, wzięli także udział przedstawiciele Chin.
Zarzuty pod adresem USA
Ławrow powiedział, że Stany Zjednoczone "zawsze traktowały Afganistan jedynie jako instrument rozwiązywania swoich geopolitycznych zadań". - Uporczywe pragnienie ludzi Zachodu do przekształcenia Afganistanu według własnych wzorców doprowadziło do smutnych konsekwencji: wewnętrznej wrogości i rozlewu krwi, polaryzacji społeczeństwa, zapaści społeczno-gospodarczej, katastrofy humanitarnej - wyliczał Ławrow, cytowany przy rosyjską agencję TASS. Pytał też retorycznie, "czy ktokolwiek w Stanach Zjednoczonych lub innych zachodnich stolicach się tym przejmuje?".
Wiceprezydent Iranu, otwierając szczyt, powiedział, że "porażka polityki amerykańskiej w Afganistanie nie oznacza wcale rezygnacji z destrukcyjnych pomysłów USA dotyczących regionu".
Uczestnicy spotkania zgodzili się, że w celu uniknięcia upadku państwa lub kolejnej wojny domowej w Afganistanie, konieczna jest współpraca wszystkich sąsiadów - przekazała w środę katarska telewizja Al-Dżazira.
Autorka/Autor: tas
Źródło: PAP, TASS