Rosyjski organ nadzorujący media, Roskomnadzor, zablokował dostęp do strony fundacji Wolna Buriacja - poinformowały w czwartek niezależne rosyjskie media. Fundacja powstała po ataku Rosji na Ukrainę, zajmuje się między innymi udzielaniem pomocy prawnej rosyjskim żołnierzom, którzy nie chcą tam walczyć. Niedawno informowała, że do domu wróciło 150 buriackich żołnierzy, którzy odmówili udziału w walkach.
Fundacja Wolna Buriacja pomaga rosyjskim żołnierzom między innymi w rozwiązywaniu kontraktów z ministerstwem obrony, a także w ich powrocie do domu. Aktywiści fundacji podkreślają, że "Buriaci są przeciwko wojnie". Jak piszą o sobie, są "ruchem antywojennym przeciwko zbrodniczej wojnie w Ukrainie zainicjowanej przez Federację Rosyjską pod przywództwem Władimira Putina".
9 lipca szefowa fundacji Aleksandra Garmażapowa poinformowała, że do Rosji wróciło 150 żołnierzy buriackich, którzy odmówili udziału w walkach w Ukrainie. Aktywistka podkreśliła, że "dotarcie do domu zajęło wojskowym bardzo dużo czasu". Prawnik fundacji Andriej Rinczino przekazał, że żołnierze byli przetrzymywani w zamkniętym obozie w obwodzie ługańskim i grożono im sprawami karnymi.
Garmażarowa powiedziała również, że fundacji zgłosiło się już około 500 żołnierzy, którzy chcą rozwiązać kontrakt z ministerstwem obrony w Moskwie. - Znajdują się pod ciągłą presją, nie mogą wrócić z Ukrainy do domu - dodała.
Zablokowana strona fundacji
W czwartek niezależne rosyjskie media poinformowały, że strona internetowa fundacji Wolna Buriacja została zablokowana. Decyzję w tej sprawie podjął państwowy urząd Roskomnadzor, nadzorujący działalność mediów.
Fundacja poinformowała we wpisie na Twitterze, że dostęp do jej strony został ograniczony na terenie Federacji Rosyjskiej. Doradzała korzystanie z VPN w celu ominięcia blokady.
Apel żon i matek
Pod koniec czerwca niezależne rosyjskie media opublikowały materiał o żonach żołnierzy z jednostki wojskowej 46108, stacjonującej w pobliżu Ułan-Ude, które nagrały apel do przywódcy Buriacji Aleksieja Cydenowa. Kobiety prosiły o pomoc w sprawie powrotu mężów do domu. Zwróciły się także o pomoc do Wolnej Buriacji.
Rosyjska sekcja Radia Swoboda przypomniała, że do połowy czerwca niezależne media w Rosji potwierdziły dane o 184 żołnierzach z Buriacji, którzy zginęli w Ukrainie. "Republika ta zajmuje drugie miejsce wśród pozostałych regionów Rosji pod względem liczby zgonów. Oficjalnie ministerstwo obrony w Moskwie nie komentuje tych danych" - podała rozgłośnia.
Źródło: freeburyatia.org, Radio Swoboda, meduza.io
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru