Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie ubiegał się o reelekcję w kolejnych wyborach prezydenckich. Jego obecna kadencja zakończy się w 2024 roku.
Władimir Putin sprawuje władzę jako prezydent lub premier od przełomu wieków, co czyni go najdłużej urzędującym przywódcą na Kremlu od czasów Józefa Stalina. W ubiegłym roku w Rosji uchwalono reformy, które pozwoliłyby mu ubiegać się o dwie kolejne sześcioletnie kadencje. Bez tych zmian musiałby ustąpić w 2024 roku.
Przemawiając na forum inwestycyjnym w Moskwie, rosyjski przywódca zasugerował, że sama możliwość ponownego ubiegania się o urząd prezydenta uchroniła system polityczny przed jego osłabianiem. "Czy to zrobię, czy nie, jeszcze nie wiadomo, ale samo istnienie tego prawa (do kandydowania - red.) już stabilizuje wewnętrzną sytuację polityczną" - powiedział Putin.
Putin o deklaracji Bidena: uważam to za absolutnie słuszne
Prezydent Rosji pochwalił jednocześnie decyzję prezydenta USA Joe Bidena, który zamierza ubiegać się o reelekcję, również w 2024 roku. - To, co prezydent Biden powiedział o swojej ewentualnej reelekcji, uważam za absolutnie słuszne. Bo jeśli nie zaczniesz przygotowywać się do wyborów, to myślę, że w znacznym stopniu ucierpi na tym możliwość rządzenia krajem - powiedział Putin.
- Prezydent USA nie potrzebuje moich opinii, ale uważam, że postąpił absolutnie słusznie - dodał.
Pomimo napiętych relacji z Waszyngtonem, zwłaszcza w kwestii Ukrainy, Putin powiedział, że ma dobre stosunki robocze z Bidenem, a Kreml wielokrotnie w ostatnich tygodniach mówił o możliwości drugiego szczytu między politykami.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock