W Petersburgu trwa gaszenie pożaru fabryki Newska Manufaktura. Według rosyjskich mediów w akcji gaśniczej zginęło dwóch strażaków, a liczba ofiar może wzrosnąć. Ogień objął też sąsiedni budynek, w którym mieści się hostel. Do gaszenia pożaru włączyło się wojsko.
Początkowo po wybuchu pożaru agencje informacyjne podały, że z budynku udało się ewakuować pracowników. Później poinformowały o jednej ofierze śmiertelnej wśród strażaków, a potem - powołując się na źródła - o śmierci drugiego strażaka. Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych nie potwierdziło tych informacji. Agencja TASS przekazała, powołując się na źródła, że jedna osoba spośród pracowników została uznana za zaginioną.
W ciągu kilku godzin pożar objął ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych i spowodował zawalenie dachu i stropów. Z wypalonych okien wychodzą płomienie. Nad zabudowaniami z czerwonej cegły unoszą się wysokie słupy szarego, gęstego dymu. Ucierpiały nawet drzewa rosnące dalej od centrum pożaru. Przechodnie obserwują pożar z drugiego brzegu rzeki. Mieszkańcy okolicznych rejonów informują o dość daleko rozprzestrzeniającym się zapachu spalenizny, wyczuwalnym nawet na stacji metra.
Ogień objął także sąsiedni budynek, w którym mieści się hostel, który służy jako hotel robotniczy, a lokatorzy to imigranci pracujący w Rosji. Około dwustu mieszkających tam osób zdołało opuścić budynek - podał portal Fontanka.ru.
Budynek fabryki powstał w XIX wieku. W ostatnich latach mieściły się w nim głównie magazyny.
Do gaszenia pożaru włączyło się wojsko
Do akcji gaśniczej zaangażowane zostały śmigłowce wojskowe, co zdarza się tylko w przypadkach skrajnych, gdy nie udaje się opanować pożaru siłami Ministerstwa do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych (MCzS). Do tej pory śmigłowce MCzS zrzuciły podczas akcji gaśniczej ponad 30 ton wody. Teraz z dwóch lotnisk wojskowych pod Petersburgiem kierowane są do gaszenia pożaru śmigłowce Mi-8 sił zbrojnych Rosji. Decyzję o zaangażowaniu armii podjął osobiście minister obrony Siergiej Szojgu.
Według Fontanka.ru jednego ze strażaków uznano za zaginionego, a dwóch jest rannych. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął sprawę karną dotyczącą nieumyślnego spowodowania śmierci.
Źródło: PAP