W Moskwie rozpoczął się proces byłego ministra gospodarki Rosji Aleksieja Ulukajewa, oskarżonego o przyjęcie dwóch milionów dolarów łapówki. Wtorkowe posiedzenie odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Ulukajew przed rozprawą powiedział mediom, że nie przyznaje się do winy.
Sąd na wstępnej rozprawie zadecydował, że cały proces będzie jawny i przedłużył areszt domowy byłemu ministrowi do 27 stycznia przyszłego roku. Kolejna rozprawa odbędzie się 16 sierpnia.
Ulukajew w drodze na salę rozpraw został zapytany przez dziennikarzy, czy przyznaje się do winy i odparł: - Nie, oczywiście.
Oskarżony o domaganie się łapówki
Ulukajew jest najwyższym rangą rosyjskim urzędnikiem państwowym po 1991 roku zatrzymanym z powodu zarzutów kryminalnych. Oskarżony jest o domaganie się łapówki od przedstawiciela koncernu naftowego Rosnieft w zamian za pozytywną decyzję w sprawie nabycia przez Rosnieft udziałów w prywatyzowanej spółce Basznieft.
Rosyjska telewizja Rossija24 podała we wtorek, że maksymalna możliwa kara to 15 lat pozbawienia wolności.
Stacja ta, która podkreślała, że transakcja Rosnieftu była zgodna z prawem, oceniła powołując się na prawników, że byłemu ministrowi grozi raczej niższy wymiar kary. Przytoczyła takie okoliczności, jak niepełnoletnie dzieci, problemy zdrowotne Ulukajewa oraz pozytywne opinie o nim jego współpracowników. Artykuł rosyjskiego kodeksu karnego dotyczący przyjęcia szczególnie wysokiej łapówki przewiduje możliwość poprzestania na karze wysokiej grzywny.
Rossija24 przypomniała również, że nałożono areszt na mienie byłego ministra, w tym 15 obiektów nieruchomości i fundusze w wysokości około 500 mln rubli (około 8 mln dolarów).
Zatrzymany w biurze Rosnieftu
Aleksiej Ulukajew został zatrzymany w nocy z 14 na 15 listopada zeszłego roku w biurze Rosnieftu. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że ujęto go na gorącym uczynku. Agencja Reutera podała w lutym, że szef Rosnieftu Igor Sieczyn zaprosił Ulukajewa na spotkanie, podczas którego doszło do zatrzymania.
Minister - według mediów - był od miesięcy obserwowany przez służby. Niezależna "Nowaja Gazieta" informowała, że inicjatorem tych działań był wysoki funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Oleg Fieoktistow, który we wrześniu zeszłego roku stanął na czele służby bezpieczeństwa Rosnieftu. Nazwisko Fieoktistowa pojawiało się w kontekście śledztw prowadzonych przez jedne służby siłowe przeciwko funkcjonariuszom innych służb i padały wówczas pod jego adresem oskarżenia o fabrykowanie tych spraw.
Media podawały także po zatrzymaniu Ulukajewa, że Fieoktistow nadzorował inną głośną sprawę z oskarżeniami o korupcję - zatrzymanie byłego gubernatora obwodu kirowskiego Nikity Biełycha w czerwcu 2016 roku.
Bliski współpracownik Gajdara
61-letni Ulukajew był w przeszłości jednym z najbliższych współpracowników Jegora Gajdara, zmarłego w roku 2009 wybitnego ekonomisty i polityka, architekta reform wolnorynkowych w Rosji. W 1991 roku Ulukajew został doradcą ds. gospodarczych rządu reformatorów, w którego składzie znaleźli się Gajdar i twórca rosyjskiej prywatyzacji Anatolij Czubajs. Jako doradca Ulukajew pracował w strukturach rządowych do 1994 roku.
W latach 1994-96 i 1998-2000 był wicedyrektorem Instytutu Problemów Gospodarczych Okresu Transformacji, obecnego Instytutu Gajdara. W latach 2000-2004 był wiceministrem finansów Rosji, a potem - do 2013 roku - wiceprezesem banku centralnego. Następnie stanął na czele resortu gospodarki w rządzie premiera Dmitrija Miedwiediewa. Był też wykładowcą ekonomii i finansów na moskiewskich uczelniach i jest autorem wielu prac naukowych z dziedziny ekonomii.
Na tle innych przedstawicieli władz Ulukajew oceniany był jako liberał, przy czym jego ministerstwo w ostatnich latach traciło wpływy w dziedzinie kształtowania polityki gospodarczej na rzecz resortu finansów i banku centralnego.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP