Po ogłoszeniu przez Władimira Putina pierwszej mobilizacji od czasu II wojny światowej Rosjanie masowo opuszczają swój kraj. W pierwszym tygodniu po decyzji rosyjskiego przywódcy liczba sprzedanych biletów lotniczych w jedną stronę z Rosji wzrosła o 27 procent - poinformowała we wtorek firma ForwardKeys, zajmująca się analizami ruch lotniczego. Rosjanie uciekają głównie do Kazachstanu, Gruzji i Turcji. Szef MSW Kazachstanu Marat Achmetżanow poinformował we wtorek, że od rozpoczęcia mobilizacji do jego kraju wjechało z Rosji ponad 200 tysięcy osób.
Mobilizacja mężczyzn do walki na Ukrainie skłoniła tysiące z nich do ucieczki z Rosji. Dane porównujące rezerwacje od 21 września do 27 września z poprzednim tygodniem pokazują, że udział sprzedanych biletów w jedną stronę wzrósł do 73 procent w tygodniu ogłoszenia poboru w porównaniu z 47 procent w poprzednim tygodniu.
Dokąd uciekają Rosjanie?
- Liczby te są dość niezwykłe i korelują z informacjami o nagłym wzroście sprzedaży biletów – powiedział Olivier Ponti, wiceprezes do spraw analiz ForwardKeys.
Sześćdziesiąt procent biletów zakupionych w tygodniu ogłoszenia mobilizacji miało datę wyjazdu w ciągu najbliższych 15 dni. Firma poinformowała, że średni czas realizacji wyjazdu skrócił się z 34 do 22 dni.
Według danych dotyczących rezerwacji podróży lotniczych ForwardKeys w tygodniu zakończonym 27 września nastąpił wzrost sprzedaży biletów w jedną stronę z Rosji do miast: Tbilisi w Gruzji, Ałmaty w Kazachstanie, Stambułu w Turcji, Tel Awiw-Jafa w Izraelu i Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
"Ci, którzy przyjeżdżają, wyjeżdżają"
Szef MSW Kazachstanu Marat Achmetżanow poinformował we wtorek, że od 21 września do jego kraju wjechało z Rosji ponad 200 tysięcy ludzi. Jak dodał, w tym samym czasie z Kazachstanu wyjechało 147 tysięcy Rosjan. Dane o ponad 200 tysiącach przybyłych Rosjan minister podał dziennikarzom na marginesie spotkania rządu - relacjonuje agencja Interfax-Ukraina.
- Wczoraj do naszego kraju wjechało ponad 7 tysięcy obywateli Federacji Rosyjskiej, a około 11 tysięcy wyjechało. Ci, którzy przyjeżdżają, wyjeżdżają - powiedział Achmetżanow. Zapewnił, że od poniedziałku Kazachstan opanował sytuację z kolejkami na granicy z Rosją. Pojawiły się one w pierwszych dniach po ogłoszeniu w Rosji mobilizacji.
Kazachstan jest jednym z sąsiadujących z Rosją państw, do których Rosjanie zaczęli masowo wjeżdżać po ogłoszeniu mobilizacji na wojnę. Również władze Gruzji, do której także Rosjanie się udają, sugerowały, że uciekający przed mobilizacją nie pozostają w Gruzji, lecz jadą dalej.
Władze Kazachstanu dystansują się od Rosji
Choć Kazachstan jest jednym z najbliższych sojuszników Rosji, a także członkiem głównych prorosyjskich struktur integracyjnych - Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) oraz Szanghajskiej Organizacji Współpracy - to od czasu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę jego władze wyraźnie dystansują się od polityki prowadzonej przez reżim Władimira Putina. Stosunki pomiędzy obydwoma krajami ochłodziły się, gdy prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew zapowiedział, że nie zamierza uznawać niepodległości separatystycznych republik w ukraińskim Donbasie.
Źródło: PAP