Nawalny zwolniony z aresztu. Tuż przed zaprzysiężeniem Putina


Jeden z przywódców opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny, zatrzymany w sobotę na demonstracji w Moskwie, został w nocy z soboty na niedzielę zwolniony z komisariatu. Będzie sądzony między innymi za niepodporządkowanie się poleceniom policji. Rozprawa odbędzie się 11 maja.

Nawalny na swoim Twitterze po północy w niedzielę skomentował swoje zwolnienie uwagą, że "zapewne polecono, żeby mnie nie wsadzać (do aresztu) przed zaprzysiężeniem". Chodzi o zaprzysiężenie prezydenta Władimira Putina na kolejną kadencję, które odbędzie się w poniedziałek.

Opozycjonista poinformował także, że policja sporządziła wobec niego dwa protokoły o wykroczeniu administracyjnym. Jeden dotyczy naruszenia trybu organizacji zgromadzenia publicznego, a drugi - niepodporządkowania się poleceniom funkcjonariusza policji. Policja zdecydowała się nie przetrzymywać Nawalnego w areszcie do czasu rozprawy 11 maja.

"On nie jest dla nas carem"

W sobotę w kilkudziesięciu miastach Rosji odbyły się demonstracje zwołane przez Nawalnego pod hasłem: "On nie jest dla nas carem", związane z zaprzysiężeniem Putina na nową kadencję.

Według szacunków inicjatywy OWD-Info, monitorującej zatrzymania w Rosji, łącznie policja zatrzymała na demonstracjach ponad 1,5 tys. osób, najwięcej w Moskwie i Petersburgu.

Autor: momo/tr / Źródło: PAP

Raporty: