Nagranie, opublikowane w poniedziałek przez agencję Reuters, pochodzi z mediów społecznościowych. Pokazuje moment ataku sił ukraińskich na elektrociepłownię w mieście Biełgorod, położonym w pobliżu granicy z Ukrainą.
Ukraińcy uderzyli w elektrociepłownię w niedzielę wieczorem. W ponad 300-tysięcznym mieście "zapanowały ciemności", nie było też ciepłej wody i ogrzewania - informowały niezależne kanały na Telegramie. Powoływały się na czytelników, którzy relacjonowali, że w niektórych częściach Biełgorodu przestały działać sklepy.
Czytelnicy kanałów na Telegramie skarżyli się także, że na ulicach przestała działać sygnalizacja świetlna, a mieszkańcy wieżowców utknęli w windach. Transport miejski kursował nieregularnie.
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował w poniedziałek rano, że dostawy prądu zostały "w większości przywrócone". Stwierdził przy tym, że największym problemem pozostaje dostarczanie ciepłej wody.
Iwan Tymoczko, szef formacji rezerwistów ukraińskich wojsk lądowych, powiedział dziennikarzom, że obwód biełgorodzki jest logistycznym hubem dla sił rosyjskich, które atakują Ukrainę od północy. Tamtejsze zakłady energetyczne - jak stwierdził - zaspokajają zarówno potrzeby cywilne, jak i wojskowe.
Autorka/Autor: tas/akw
Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters