Rosja miałaby nadzorować strefę zdemilitaryzowaną na Ukrainie?


Środowe rozmowy w Mińsku nt. kryzysu ukraińskiego będą się koncentrować na wycofaniu ciężkiej broni, stworzeniu strefy zdemilitaryzowanej i rozpoczęciu dialogu między Ukrainą a separatystami - podaje rosyjska agencja RIA Nowosti, powołując się na źródła dyplomatyczne.

Zdaniem rozmówcy agencji OBWE, Francja i Niemcy chcą, by to Rosja sprawowała nadzór nad strefą zdemilitaryzowaną. Moskwa z kolei, podaje RIA Nowosti, chciałaby, by strefę nadzorowało OBWE.

Podpisane 19 września ubiegłego roku w Mińsku memorandum rozejmowe przewiduje m.in. zawieszenie broni, wycofanie z terytorium Ukrainy nielegalnych formacji zbrojnych i sprzętu wojskowego, utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej, z której ma zostać wycofana broń ciężka, uwolnienie wszystkich jeńców i bezprawnie przetrzymywanych osób oraz monitorowanie granicy ukraińsko-rosyjskiej przez OBWE.

Mińska szansa

Porozumienie to jest nieprzestrzegane, więc we wtorek odbywa się kolejne w Mińsku spotkanie grupy kontaktowej ds. kryzysu na Ukrainie (OBWE, Rosja, Ukraina), a dzień później, również w białoruskiej stolicy - kolejne spotkanie przywódców Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji.

Rozmowy te odbędą się dzień przed nieformalnym szczytem UE w Brukseli, którego tematem będzie także eskalacja konfliktu na Ukrainie. UE zagroziła Rosji zaostrzeniem sankcji gospodarczych, jeśli sytuacja się nie poprawi.

Przywódcy "oczekują, że ich wysiłki podczas spotkania w Mińsku doprowadzą do niezwłocznego i bezwarunkowego wstrzymania ognia przez obie strony" konfliktu – pisała administracja prezydenta Ukrainy, anonsując spotkanie.

Jednak zdaniem rozmówcy agencji RIA Nowosti, "nie ma w planach podpisania dokumentu po spotkaniu głów państw". Zamiast tego oczekiwane jest "wspólne oświadczenie".

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru