W Rosji służby bezpieczeństwa konfiskują paszporty wysokich rangą przedstawicieli władz i przedsiębiorstw państwowych. Chcą w ten sposób zapobiec ich ucieczkom za granicę - pisze we wtorek Instytut Studiów nad Wojną, wskazując na publikację "Financial Times".
Amerykańscy eksperci ISW przypominają w analizie niedawną publikację dziennika "Financial Times", który pisał, że na tle trwającej wojny na Ukrainie rosyjskie służby bezpieczeństwa zaostrzyły regulacje dotyczące podróży przedstawicieli sektora państwowego.
Od niektórych wysokich rangą urzędników i byłych przedstawicieli władz zażądano zdania paszportów - przekazały źródła zbliżone do sprawy.
Świadczy to o wysokim stopniu podejrzliwości Kremla i Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) wobec rosyjskiej elity - czytamy w "FT". Jak zaznacza dziennik, niektórzy jej przedstawiciele prywatnie nie popierają wojny na Ukrainie i są poirytowani tym, jak wpływa ona na ich styl życia.
Kreml potwierdza zaostrzenie reguł we "wrażliwych" obszarach
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że Rosja zaostrzyła reguły dotyczące podróżowania za granicę dla niektórych osób pracujących we "wrażliwych" obszarach.
Jedno ze źródeł "FT" przekazało, że kierownictwo jednego z państwowych przedsiębiorstw przemysłowych nie może bez oficjalnego zezwolenia oddalać się od Moskwy na odległość przekraczającą dwugodzinną jazdę samochodem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: pixabay (CC 0 1.0) | Evgeny