W środę prezydent Rosji Władimir Putin pierwszy raz skomentował przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla rosyjskiemu dziennikarzowi Dmitrijowi Muratowowi. Zapewnił, że redaktor naczelny "Nowej Gazety" nie znajdzie się na liście "zagranicznych agentów", jeśli nie da ku temu powodów i nie będzie łamał rosyjskiego prawa.
Putin wypowiedział te słowa w środę na sesji plenarnej rosyjskiego forum poświęconemu bezpieczeństwu energetycznemu.
Dziennikarka amerykańskiej telewizji CNBC zapytała prezydenta Rosji, czy może zapewnić, że Muratow nie zostanie uznany za "zagranicznego agenta". - Jeśli nie naruszy rosyjskiego prawa i nie da powodu, aby zostać za takiego uznanym, to tak się nie stanie. Natomiast jeśli będzie łamał prawo i zasłaniał się przy tym Noblem niczym tarczą, to będzie oznaczać, że działa celowo i chce zwrócić na siebie uwagę - odpowiedział jej Putin. Dodał, iż każdy powinien mieć świadomość, że "bez względu na zasługi prawo trzeba respektować".
Gratulacje od Kremla
Muratow został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla 8 października. W tym samym dniu złożył mu gratulacje rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, podkreślając, że "konsekwentnie pracuje zgodnie ze swoimi ideałami, jest im oddany, a ponadto jest utalentowany i odważny". Informacji o tym, że zrobił to Putin, nie było.
Muratow jest trzecim Rosjaninem, uhonorowanym Pokojową Nagrodą Nobla, po znanym obrońcy praw człowieka Andrieju Sacharowie i byłym przywódcy ZSRR Michaile Gorbaczowie.
W Rosji coraz więcej niezależnych redakcji jest uznanych za "zagranicznych agentów". Na liście są między innymi niezależne portale informacyjne Meduza i VTimes, niezależna internetowa telewizja Dożd, a także portal Ważnyje Istorii, działający od 2020 roku i zarejestrowany na Łotwie.
W sierpniu państwowy regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor, zablokował strony internetowe związane z byłym szefem Jukosu i krytykiem Kremla Michaiłem Chodorkowskim. Jeden z tych portali - MBCh Media - należał do najczęściej cytowanych niezależnych portali informacyjnych w Rosji. "Zagranicznym agentem" została także rosyjska redakcja Radia Wolna Europa - Radio Swoboda.
Obawy z powodu nagrody finansowej
Po decyzji Komitetu Noblowskiego pojawiły się dyskusje, czy Nobel, który jest nagrodą pieniężną, ściągnie na Muratowa problemy w postaci uznania nagrody za "otrzymywanie funduszy z zagranicy", co formalnie jest jednym z kryteriów uznania kogoś za "zagranicznego agenta".
Drugim kryterium jest prowadzenie działalności politycznej. Krytycy przepisów o "zagranicznych agentach" wskazują, że oba te kryteria stosowane są szeroko i wybiórczo.
Po przyznaniu Nobla Muratow powiedział, że część nagrody przekaże na wsparcie rosyjskich mediów, uznanych przez władze za "zagranicznych agentów".
Źródło: Nowaja Gazieta, RBK, PAP