Rosyjski Korpus Ochotniczy przyznał się do ataku na lotnisko w Kursku

Źródło:
tvn24.pk, RBK-Ukraina, PAP
Tomasz Kanik o ataku dronów na Psków
Tomasz Kanik o ataku dronów na PskówTVN24
wideo 2/24
Tomasz Kanik o ataku dronów na PskówTVN24

Walcząca po stronie sił ukraińskich formacja Rosyjski Korpus Ochotniczy przyznała się do ataku na lotnisko w Kursku. Jak podała na kanale Telegram, "kolejny bardzo udany atak został przeprowadzony wspólnie z kontrwywiadem wojskowym Służby Bezpieczeństwa Ukrainy".

W czwartkowym wpisie na kanale Telegram Rosyjski Korpus Ochotniczy napisał, że "bez problemu przekroczył dziurawą granicę Rosji i w nocy z 26 na 27 sierpnia dokonał ataku na lotnisko wojskowe w Kursku".

Walcząca po stronie sił ukraińskich formacja przekazała również, że "wszystkie namierzone cele zostały zniszczone". Poinformowała, że zaatakowano także elementy rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, która osłaniała wrogie samoloty.

Samolot Su-30 na płycie lotniska w Kursku. Zdjęcie ilustracyjne mil.ru

ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

Samoloty, trafione przez drony

Ukraińskie media poinformowały o ataku na lotnisko w Kursku w niedzielę. Powołując się na własne źródła podały, że cztery rosyjskie samoloty zostały trafione przez drony ukraińskie w wyniku operacji specjalnej kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

Portal RBK-Ukraina relacjonował, że siły ukraińskie wystrzeliły 16 dronów-kamikadze, które trafiły w cztery samoloty wielozadaniowe Su-30 i myśliwiec MiG-29.

Doniesienia mediów zostały oficjalnie potwierdzone. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oznajmiła w późniejszym komunikacie, że "wśród trafionych celów są też radary systemu S-300 i dwa systemy przeciwlotnicze Pancyr-S1" (w kodzie NATO - SA-22 Greyhound)".

Według SBU "prawie wszystkie drony trafiły w wyznaczone cele".  

Autorka/Autor:tas/dap

Źródło: tvn24.pk, RBK-Ukraina, PAP

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: