Federalna Służba Więzienna Rosji (FSIN) zażądała od opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, by nie wyjeżdżał za granicę ze względu na ciążące na nim wyroki sądowe - poinformował adwokat polityka. Wcześniej w czwartek Nawalny dostał paszport po pięciu latach odmów.
Adwokat Wadim Kobziew poinformował na Twitterze, że przedstawicielka FSIN "bardzo stanowczo prosiła o przekazanie (Nawalnemu), że osoby skazane mają zakaz wyjeżdżania za granicę". Wcześniej w czwartek Nawalny poinformował, że otrzymał paszport.
"Dzisiaj zadzwonili z Federalnej Służby Migracyjnej. Powiedzieli: proszę przyjść i odebrać swój paszport zagraniczny" – napisał na swoim blogu Aleksiej Nawalny. "Myślałem, że to pranksterzy. Nie mogłem otrzymać paszportu od pięciu lat. Przyszedłem i rzeczywiście: otrzymałem" – podkreślił opozycjonista.
Nawalny napisał, że będzie mógł wyjechać na badania i leczenie za granicę do jednej z klinik specjalizujących się w leczeniu oparzeń oczu.
Atak zielonką
27 kwietnia w Moskwie przed biurem założonej przez Nawalnego Fundacji Walki z Korupcją, niezidentyfikowany mężczyzna podbiegł do wychodzącego z budynku Aleksieja Nawalnego i oblał go tzw. zielonką, czyli środkiem dezynfekującym.
Płyn dostał się do oka. Lekarze próbują je wyleczyć. Nie wykluczają, że do środka dezynfekującego została dodana jeszcze jakaś substancja.
2 maja opozycjonista napisał na blogu, że policja i Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej nie prowadzą śledztwa w sprawie incydentu.
W czwartek Nawalny oznajmił, że w wyniku ataku stracił 85 procent widzenia w prawym oku. "Szanse jednak są. Będziemy leczyć" - podał na blogu. Opozycjonista podkreślił, że ufa rosyjskim lekarzom, jednak to właśnie oni zaproponowali mu, by skorzystał z usług specjalistycznej kliniki na Zachodzie. Wcześniej polityk powiedział, że "bardzo by mu pomógł wyjazd do jednej z klinik w Szwajcarii lub Hiszpanii".
"Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że mogę mieć przeszczep rogówki" – napisał na blogu Nawalny. "Niektóre wiadomości są dobre" - wyznał z kolei na Twitterze opozycjonista.
Nawalny skazany
Dotychczas Federalna Służba Migracyjna Migracyjna odmawiała opozycjoniście wydania paszportu, uzasadniając, że ciąży na nim wyrok skazujący.
Opozycjonista dwukrotnie został skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, co w Rosji stanowi podstawę do zabronienia obywatelowi wyjazdu za granicę.
W środę sąd w Kirowie odrzucił apelację Nawalnego od jednego z tych wyroków i automatycznie wyrok pięciu lat kolonii karnej w zawieszeniu stał się prawomocny. Obrońcy Nawalnego zapowiedzieli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który wcześniej ocenił negatywnie przebieg procesu przeciwko Nawalnemu sprzed kilku lat w tej samej sprawie, dotyczącej defraudacji na szkodę państwowej spółki Kirowles.
Start w wyborach
40-letni Nawalny, walczący z korupcją adwokat i bloger, to jeden z przywódców protestów w 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. W 2013 roku wziął udział w wyborach na mera Moskwy, zdobywając ponad 27 procent głosów i zajmując drugie miejsce. W grudniu zeszłego roku polityk poinformował, że ma zamiar startować w wyborach prezydenckich w 2018 roku roku. Zaczął otwierać w miastach Rosji sztaby wyborcze. Przedstawiciel rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej oświadczył w środę, że w świetle prawa Nawalny nie ma obecnie biernego prawa wyborczego. Według ordynacji prawomocny wyrok skazujący, który dotyczy ciężkiego przestępstwa, pozbawia obywatela Rosji prawa do kandydowania w wyborach prezydenckich. Nawalny zaś powołuje się na zapisy rosyjskiej konstytucji, oceniając, że ma prawo startować w wyborach.
Autor: tas\mtom/jb / Źródło: navalny.com, Echo Moskwy, bbc.com, PAP